Wpis z mikrobloga

Plusują osoby, które nie mają żadnego tatuażu ani nie planują sobie w przyszłości takowego zrobić. Zobaczymy, czy jest nas chociaż z tuzin. Odnoszę wrażenie, że każdy jest pomazany; od kasjerki w Netto do listonosza czy kuriera, to jest jakaś plaga. Do pomazanych rąk czy karków coraz częściej dochodzą łydki i uda a nawet twarz. Co innego poddać się trendowi mody albo sobie zmienić kolor włosów - to wszystko cofniesz w jeden dzień. Żeby usunąć tatuaż, to już inna para kaloszy i odnoszę wrażenie, że wielu ludzi sobie z tego nie zdaje sprawy.
#dziendobry
Pobierz Ryneczek - Plusują osoby, które nie mają żadnego tatuażu ani nie planują sobie w przy...
źródło: eee
  • 337
@Ryneczek:

to mało który nastolatek wpadłby na pomysł zapaskudzenia sobie połowy ręki na wzór swojego idola.


ale #!$%@? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ogólnie odnoszę wrażenie, że to jakaś zorganizowana akcja psucia społeczeństwa.


ale #!$%@? xDDD
@Ryneczek lol a ja mam tatuaże, mam super pracę, tatuaże nie zmieniły mnie w degenerata xd i jest mi przykro, że srasz takie posty żeby siebie dowartościować. Fakt, że zaprzątasz sobie głowie co obcy ludzie robią ze swoimi ciałami jest straszny, gorszy niż owe tatuaże xd dej żyć
przecież ten typ to buc jest cwaniak

@LonNon:

to jest akurat pozerek i goguś, przykład potwierdzający regułę

@kinlej

Nie to, żebym był jakimś wielkim fanem Andrzeja Dragana, ale on jednak ma tytuł prof. dr hab. Z fizyki.
UW sugeruje, że jego „Kwantowa zasada względności”, może okazać się największym przełomem w rozumieniu teorii kwantowej od czasów Einsteina.

Myślę, że ta jego teoria może być nieco bardziej wartościowa od poniższej teorii kinleja:

Tatuaże
nie mam i nie zrobię, ale #!$%@? na to co inni robią z swoim ciałem

@ZapomnialemHaslaDoKonta:
Też mam #!$%@?, co nie zmienia faktu, że można pewne wnioski na podstawie tego wyciągać (zwłaszcza jak ktoś robi jeden za drugim).
Tak samo jak można wyciągać na podstawie tego, że ktoś ma 50 kg nadwagi.
()
nikt nie mówi, że trafi się z oceną ze zgodnością 100%,
@Ryneczek: Nie trzeba było długo czekać aby konformistyczne, ludzkie bohomazy się spruły. Podobno robią to dla siebie a jednak zdanie innych ich mega interesuje, szczególnie to krytyczne.
Oby więcej osób decydowało się na te szlaczki na ciele. Sami się znakują więc już z daleka widać, że to psychicznie zależne jednostki które mocno biorą do siebie to co ktoś o nich myśli i lubią się wpasowywać w trendy.