byłem dziś po receptę na lek który zamówiłem wczoraj w aptece. powiedziałem że będę o 9 a byłem o 11. pani w aptece zażartowała: -- a czemu pan o tej godzinie? obiecał pan, że wcześniej będzie. -- oszukałem - odpowiedziałem.
tak naprawdę spałem jak trup do 10. dwa alarmy mnie nie obudziły a jak już się obudziłem to całkiem bez sił.
za dużo gadania a tak udało mi się załatwić to jednym słowem.jak będę w lepszej kondycji polecę tekstem z dnia świra "nie udało mi się życie... zmarnowałem[...]".
-- a czemu pan o tej godzinie? obiecał pan, że wcześniej będzie.
-- oszukałem - odpowiedziałem.
tak naprawdę spałem jak trup do 10. dwa alarmy mnie nie obudziły a jak już się obudziłem to całkiem bez sił.
#depresja #przegryw #psychiatria
za dużo gadania a tak udało mi się załatwić to jednym słowem.jak będę w lepszej kondycji polecę tekstem z dnia świra "nie udało mi się życie... zmarnowałem[...]".
nie wiem choć się domyślam - kolejek oni tam nie mają zazwyczaj.