Wpis z mikrobloga

#poznan Podjechałem dziś w nocy na stację i okazało się, że wprowadzili nocna prohibicję na Wildzie xD Mam nadzieję, że jeszcze wprowadza jakiś zakaz wychodzenia z domu po 22, wtedy w tym mieście już nigdy nie spotkam kogokolwiek młodego.
  • 16
  • Odpowiedz
@kochamajfony: hmmm, ale można też robić rzeczy bez alkoholu albo kupować wcześniej tyle ile potrzebujesz, albo nawet iść do baru/pubu? Na Łazarzu i w centrum też jest, podobno mniej patologii, trochę bezpieczniej wracać nocą do domu
  • Odpowiedz
@voliereen: na Wildzie był JEDEN sklep nocny z alkoholem i go tym zakazem dojechali xD

Zakaz sprzedaży jakoś nie sprawił by na Wrocławskiej było mniej pijanych studentów - nadal sikają po bramach, tylko że zamiast teraz walić małpki z żabki walą cytrynówkę w pijalni; żule jak były tak nadal są
  • Odpowiedz
  • 0
@voliereen: Napisałaś taki ładny komentarz, nacechowany niby dobrymi chęciami, a okazał się stekiem kłamstw, pięknie wyjaśnionym przez innych. #!$%@?ć ciebie i wszystkich miejskich aktywistów, banda zamordystow.
@apee Nie pije alkoholu, ale z przegrywem nawet nie ma co pisać xD
@Aokx Po prostu rodowici poznaniacy tak mają, zwierzęta
  • Odpowiedz
@Xuzoun: ale na wildzie skończyły się nocne pielgrzymki z targu towarzyskiego na shell/orlen po browary, a potem powrót w akompaniamencie darcia japy. A bydło krążyło od 23 do 4 rano. Ja tam popieram i w piździe mam że się ktoś czuje poszkodowany, skoro w końcu mam cicho pod oknem, a widocznie nie dało się z tym byłem tego inaczej załatwić. I wiem, że to logika kalego, ale #!$%@? mnie to obchodzi
  • Odpowiedz
@ryhu: to tylko świadczy o nieudolności policji i SM - zamiast wychować bydło mandatami to lepiej zamknąć sklep, problem solved, pora na CSa xD
  • Odpowiedz