Aktywne Wpisy
atteint +66
ej, czaicie, że już jest jesień?
za 3 miesiące z hakiem będzie już nowy rok, mimo, że aktualny dopiero co się zaczął. dziwna sprawa.
za 3 miesiące z hakiem będzie już nowy rok, mimo, że aktualny dopiero co się zaczął. dziwna sprawa.
mango2018 +9
Do wyborców #konfederacja
1.Skoro chcecie całkowitego zakazu #aborcja , to gdy wasza kobieta zostanie zgwałcona to wychowacie i będziecie płacić na takie dziecko jak na swoje?
2.Jeżeli po jakimś czasie dojdzie do rozwodu, to czy będziecie płacić alimenty na takie dziecko, skoro nie będzie to wasze dziecko?
#polityka #bekazprawakow #bekazkonfederacji
1.Skoro chcecie całkowitego zakazu #aborcja , to gdy wasza kobieta zostanie zgwałcona to wychowacie i będziecie płacić na takie dziecko jak na swoje?
2.Jeżeli po jakimś czasie dojdzie do rozwodu, to czy będziecie płacić alimenty na takie dziecko, skoro nie będzie to wasze dziecko?
#polityka #bekazprawakow #bekazkonfederacji
Co byście zrobili w mojej sytuacji? Od 12 lat mieszkam w NL. Wyjechałem po studiach. Nauczyłem się języka, przeszedłem drogę od najprostszej pracy fizycznej do średniego stanowiska specjalistycznego (marketingowe) w korpo. W międzyczasie w Polsce zmarli mi rodzice (rok po roku) w 9 roku pobytu tam. Nie mam rodzeństwa, był to dla mnie szok, no ale dałem radę pogrążając się w pracy. Dostałem po nich duże mieszkanie w mieście wojewódzkim i trochę oszczędności. Spieniężyłem wszystko i wraz z odłożonymi z pracy NL pieniędzmi (a bardzo oszczędzałem) starczyło mi na 75% wkładu własnego 2-pokojowego fajnego mieszkania w Amsterdamie, gdzie pracuję i żyję. Kredyt dostałem bez problemu i od roku go spłacam. W czerwcu poznałem prawie 10 lat młodszą dziewczynę z Polski, która przyjechała tu do pracy. W skrócie: chyba zaimponowało jej to, że się tutaj w miarę urządziłem. Po dwóch miesiąc intensywnej znajomości ona zaczęła naciskać, żeby się do mnie wprowadzić i szybko założyć rodzinę. Trochę mnie to tempo mnie zaskoczyło. Mam 36 lat, stabilizację, sporo czasu dla siebie, pracuję hybrydowo, dopiero teraz czuję, że jest w moim życiu lepiej. Ona jest świetna, stara się, jest nam bardzo dobrze, spotykamy się oczywiście u mnie, bo ona mieszka w pokoju z innymi osobami sprowadzonymi przez agencję, dostosowuję swój czas wolny do jej (ona ma nieregularne godziny, często w weekendy pracuje), ale chciałbym przynajmniej jeszcze z rok się luźno pospotykać i poznać ją lepiej przed decyzją o zamieszkaniu razem a tym bardziej o założeniu rodziny. Wcześniej spotykałem się przygodnie z paroma Polkami i dziewczynami z innych krajów Europy Wchodniej, ale to były raczej weekendowe maks. miesięczne romanse. Z tą wydaje mi się, że jest inaczej i mógłbym zbudować coś głębszego. Boję się, że ją stracę, jeśli będę zbyt długo zwlekał, ale boję się też wkopać w niewiadomo co. 2,5 miesiąca to jednak zbyt krótko na cokolwiek poważniejszego. Tym bardziej, że miałem takie skrywane przed samym sobą nawet marzenie, że poznam fajną rodowitą Holenderkę i z taką się zwiążę (nie oszukujmy się, dla Polaka to jednak duży awans). Mam trochę mętlik w głowie. Chciałem się wygadać i poprosić o spojrzenie z boku na sytuację.
#logikaniebieskichpaskow #zwiazki #emigracja #vejt #logikarozowychpaskow
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Dipolarny
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
@mirko_anonim: XDDD ale bym ją omijał szerokim łukiem. Automatycznie by mnie zaczęło odpychać od takiej i czułbym niechęć. W ogóle to zdanie odpowiada temu jak mogą zaczynać się mega toksyczne związki. Wszystko tutaj podąża jasnym schematem.
Tyle jest tutaj czerwonych lampek że głowa mała. Włącznie z Twoim małym doświadczeniem z kobietami.
Fanie sobie ustawiasz
Mam bardzo podobna historie i chcialem sie z wami nią podzielic. Ja sam mieszkam cale zycie w niemczech, jakies 7 lat temu poznalem przypadkiem pewnego polaka (wtedy 22 lata miał), z takiego totalnego zadupia, ze wsi. No chlopak nieogarniety troche ale pracowity i sumienny, byl u nas
@mirko_anonim: A z czego wynika, że wybrałeś Amsterdam na mieszkanie? Większość Holendrów, których znam, pracujących w Amsterdamie, często za miejsce zamieszkania wybiera miejscowości oddalone pół godziny drogi pociągiem od Amsterdamu.
To była fuzja majątkowa.
Małżeństw zawierało się niewiele.
Biedni mogli się rozmnażać i sobie żyli ale generalnie małżeństwo nie było im do niczego potrzebne- bo jak z kimś żyjesz, praca, wychowanie dzieci to małżeństwo było
Wydał na siebie wyrok pomimo tego, że nikt go do tego nie zmuszał! Czy nie
@mirko_anonim: ????????? #!$%@? przysięgam że nie ma na swiecie bardziej zakompleksionych ludzi niż polacy XDDDD
@mirko_anonim A myślałem, że tylko część naszych witaminek jest na tyle zakompleksiona, żeby uważać związanie się z obcokrajowcem za jakikolwiek awans społeczny.
Byłem w związku z Hiszpanką i Włoszką, i nigdy nie miałem poczucia, że był to dla mnie jakiś awans społeczny.
─────────────
@mirko_anonim: co xD
Jeśli dziewczyna traktuje Cię poważnie, to uszanuje Twoje zdanie i zrozumie jeśli powiesz jej, że dla Ciebie taki krok to za wcześnie.
Powodzenia