Wpis z mikrobloga

@Polejmnie: Ogólnie mówisz o świecie idealnym, gdzie zanim w banku weźmiemy kredyt w CHF czy EUR, sprawdzamy ile dana waluta miała różnych spadków i nagłych wybuchów do góry jeśli chodzi o kurs, porównujemy ofertę co najmniej 5 banków, czytamy umowę kredytową 3 razy, później czyta za nas to radca prawny i stawiamy parafkę. Tu jest tak samo. Świat idealny przyjąłby, że pan może jechać po % i trzeba czekać na przejściu,