Wpis z mikrobloga

Drogi Mirku,
mam wrażenie co bym nie napisał, to znajdziesz dużo argumentów przeciwko temu co napiszę. Pomimo tego, przyjmij parę przemyśleń.
w nawiązaniu do twojego wpisu, że kościół zakazuje masturbacji, to odpowiedź nie będzie taka prosta.
Zależy ile masz lat i na ile czujesz się odpowiedzialny, dojrzały.
Można mieć nawet 30 lat czy więcej i być roszczeniowym jak dziecko, bo mama mi czegoś zabroniła. Słowo „mama” możesz sobie zastąpić – szkoła, nauczycielka, szef, partner itp.
Wszystko jest kwestią na ile rozumiesz czym jest wolność, bycie szczęśliwym sam ze sobą, stawianie sobie granic, samoakceptacja, kochanie siebie pomimo swoich słabości, dalej -niezależne prawdy, prawda objawiona dana przez Boga w piśmie św. do swoich proroków, apostołów. Słowo Boże na kanwie listów św. Pawła wskazuje, że źródłem grzechu jest postawa serca. Trzeba dbać aby mieć czyste serce przepełnione miłością, pokojem, dobrem. Wtedy człowiek nie ulega tak łatwo skłonnością i wadom. Skupia się na czynieniu dobra, zapewnienia wokół siebie pokoju. Nie wnosi niepokój, nie unosi się gniewem, nie denerwuje się. Często ludzkie wady i błędy wynikają głównie z pychy i egoizmu. Ja muszę mieć jako 1. Miłość, pokój, radość są to dary Ducha Św. które są dostępne dla każdego jeśli o nie prosi i stara się je wprowadzać w życie. Są odwrotnością egoizmu - człowiek jest wstanie zapomnieć o sobie na rzecz 2 osoby czy danej sprawy.
Odnośnie masturbacji, poczytaj sobie przynajmniej dyskusje:
https://www.gotquestions.org/Polski/masturbacja-grzechem.html
https://www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&t=244737&a=2

Odpowiedź – zakazuje czegoś wskazuje że nie do końca rozumiesz pojęcie moralności nauczania kościoła.
Dojrzała osobowość to jest taka, która rozumie na poziomie intelektu i woli że istnieją pewne prawa niezależne od jego upodobań, przekonań, doświadczeń.
Np. alkoholik. Zna się bardzo dobrze, wie że do końca nie może sobie ufać, musi unikać sytuacji dla niego stresujących i unikać za wszelką cenę alkoholu. Modli się, chodzi na grupę aa, wspiera się z innymi osobami, nie pije lub stara się nie pić. Na poziomie intelektu wie że musi na siebie uważać; wie że nie do końca może zaufać sobie w 100% i jest to dla niego ogromna trauma tak naprawdę. Nie wiem czy znasz jakiegoś alkoholika. Ja miałem okazję mieć paru znajomych alkoholików z pracy więc obrazki fatalne, jak widzisz kolegę który przyjechał własnym samochodem, który prowadził osobiście „nawalony” w „4 litery” do pracy i ledwo się trzyma na nogach i zaprzecza że cokolwiek pił. A cały zespół huczy i ryczy z śmiania się z niego. Cała grupa ma darmowy ubaw i śmieje się z niego. Można wyróżnić różnych alkoholików – tych wysokoprocentowych, piwnych, regularnych, nieregularnych, skrytych, jawnych. Łączy ich zawsze 1 kwestia – muszą mieć przy sobie flaszkę, na wyciągnięcie ręki.
Uzależnienie ma wiele twarzy, albo taki skrajny przypadek jak powyżej albo uzależnienie ukryte, zatajone. W uzależnieniach chodzi głównie o to aby dużo się modlić i prosić Ducha Św. o łaskę wolności i uzdrowienia dlatego tak bardzo polecam zawsze modlitwy o uzdrowienie z o. Witko – sekretariaewangelizacji.pl
Warto pojechać na mszę św. i prosić o dar uzdrowienia.
Druga kwestia to zapał, nadzieja, wiara że się uda, że uda się żyć bez grzechu, chęć bycia wolnym, osobiste budowanie mechanizmów obronnych, przewidywanie co może kiedy się stać, unikanie okazji – np. wyłączanie internetu, blokowanie sobie stron internetowych, regularna spowiedź, praca nad sobą, odwracanie myśli, nie myślenie zupełnie o danych treściach, planowanie dnia, gimnastyka. Uzależnienie jest trudnym tematem, który nawraca i trzeba mieć bardzo dużo cierpliwości do tego. Nigdy nie można się poddawać. Trzeba mieć zawsze nadzieję, że się wyjdzie z tego.
Jeśli chcesz zrozumieć temat od strony duchowej to obowiązkowo przesłuchaj pamiętniki egzorcysty. Każde ostre lub mniejsze uzależnienie ma podłoże duchowe i jest wspomagane przez działanie złego ducha. Zły duch ma wpływ na człowieka właśnie poprzez dany grzech. Najgorszymi grzechami jest wróżbiarstwo, spirytyzm, magia, gdzie człowiek bezpośrednio zwraca się o pomoc do sił nieczystych, ciemnych, niepochodzących od Boga.
https://www.youtube.com/watch?v=dYOeDqlOkfg
Giuseppe Tomaselli był świątobliwym kapłanem. Zostawił bardzo dobre przemyślenia, które obowiązkowo trzeba przesłuchać.

@Nemo24:

#bekazkatoli #religia #wiara #chrzescijanstwo #jezus #gimboateizm #jezus #jesus #kosciol
#katolicyzm #depresja #przegryw #alkoholizm
  • Odpowiedz