Wpis z mikrobloga

#edukacjadomowa #dzieci #rodzicielstwo
Minął własnie nasz pierwszy tydzień w edukacji domowej w roku szkolnym, bo syn był z nami od lipca. Ten pierwszy tydzień jest w zasadzie szczególny, ponieważ dzieci sąsiadów poszły do szkoły i nie mieliśmy w domu 5-6 dzieci jak codzień.
Co więc robiliśmy?
Wycieczki rowerowe, rano śpiewanie (piosenki polskie, angielskie i francuskie) i przymiarki do uczenia gry na flecie, robótki ręczne (wyszywanie i robienie drutów do robienia na drutach), piknik z dziećmi z edukacji domowej, pływanie, gimnastyka, szkoła leśna, rysowanie form, czytanie bajek, a jutro zajęcia próbne z teatru i piknik ze znajomymi.

Nasze curriculum jest kontynuacją curriculum przedszkola waldorfskiego, więc formalne uczenie czytać zaczynamy od tzw form drawing, litery poznaje się w otoczeniu bajek.
Nasz grafik jest dosyć elastyczny, więc zobaczymy w ciągu roku, co będzie nam służyć a co nie.
  • 31
  • Odpowiedz
  • 0
@DrGreen_2: trochę nam zajeło przygotowanie się. Pracuję zdalnie, więc biorę swój komputer i jedziemy na zajęcia, mąż zajmuje się wtedy kiedy ja nie mogę, mamy zajęcia prowadzone przez inne osoby, i też chcemy stworzyć taką społeczność, która by pozwoliła np na jeden dzien zajmuje się rodzic z 1 rodziny, drugi dzień rodzic z drugiej itp itd.
  • Odpowiedz
@asique: mogłabyś wrzucać od czasu do czasu jak to wygląda? Też organizacyjnie? Zastanawiam się nad takim rozwiązaniem dość ocno, ale mam do tego jeszcze dobre 2-3 lata
  • Odpowiedz
  • 3
@moll: jasne. Ogólnie jest tak, że jeśli jesteś w polsce, to musisz podlegać pod szkołę przyjazną ED plus co roku przechodzić egzaminy. Ja mieszkam w UK, więc tego tutaj nie mam.
Zdecydowaliśmy się na podążanie nauką szkoły steinerowskiej, w której i tak nie ma ocen czy podręczników, więc uczymy się najpierw my, a potem przekazujemy dziecku.
Klasa 1 jest bardzo luzacka, więc jest sporo możliwości robienia tego, co dziecko lubi.
Nasze
  • Odpowiedz
  • 0
@moll byliśmy w przedszkolu steinerowskim.
Poza tym podcasty, książki na temat umiejętności, curriculum wertykalnego i horyzontalnego, więc dużo przygotowania było.
  • Odpowiedz
@asique: edukacji waldorfskiej. Może wprowadzę młodemu elementy. Trochę działamy z modelem opartym o Montessori, ale widzę że nie jest do tego do końca przekonany
  • Odpowiedz
byliśmy w przedszkolu steinerowskim.

Poza tym podcasty, książki na temat umiejętności, curriculum wertykalnego i horyzontalnego, więc dużo przygotowania było.


@asique: Też planujemy edukację domową, dlatego chętnie zapytam co polecasz przeczytać w kwestii przygotowania planu nauki.
  • Odpowiedz
  • 0
@debetterz to zależy, co chcesz osiągnąć.
Przewrotnie bym poleciła najpierw zrozumienie jak działa edukacja domowa, a potem, jakie są wymogi programowe, zeby zobaczyć, co chcecie osiągnąć.
W edukacji domowej dziecko uczy się w swoim tempie, swoimi własnymi metodami, które mu odpowiadają i niekoniecznie przy biurku.
  • Odpowiedz
@asique: ja to dobrze rozumiem i mimo, że starsze dziecko dopiero za rok "pójdzie" do szkoły, to to przedszkole też mamy "antysystemowe", od kilku lat już aktywnie działam na polu edukacji domowej i spotykamy się z rodzinami, które to praktykują.
Mam też swoją wizję na podstawę programową (jej zakres i podział na przedmioty w obecnej formie, zwłaszcza w wyższych klasach). Jestem ciekaw po prostu co TY polecasz, to czy mi się
  • Odpowiedz
  • 1
@debetterz z takich ogólnych to polecam Unschooling dla początkujących
W teorii jest o unschoolingu, ale osobiście dużo znalazłam takiego podejścia do dzieci i zaufania im w kwestii uczenia się.
My z kolei podążamy edukacją steinerowską, gdzie np dzieli się epoki życia na 0-7, 7-14 i 14-21
W pierwszej epoce dzieci uczą się poprzez baśnie i imitację tego co robią dorośli.
W którymś z podcastów babka mówiła, że ukoronowaniem są robótki ręczne i
  • Odpowiedz