Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Dlaczego płaczę gdy widzę szczęśliwe rodziny z dziećmi?
Czuję się spełniona zawodowo, związkowo. Jako małżeństwo DINK stać nas na wszystko, żyjemy luksusowo, mamy piękny dom z ogrodem, stać nas na wszystko. Nigdy nie chciałam mieć dzieci, a dzieję się ze mną coś złego gdy widzę szczęśliwe rodziny z dziećmi wokół siebie. Dosłownie płaczę. Nie czuję się nieszczęśliwa, niczego nie zazdroszczę, a gdy widzę dzieci to łzy napływają mi do oczu.
O co chodzi? Przecież ja nie chcę dzieci, nigdy nie chciałam. Rozum mi podpowiada że nie chcę mieć dzieci, ale gdzieś w podświadomości jest inaczej?

#childfree #antynatalizm



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 23
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: chormony steruja człowiekiem może zegar biologiczny już zaczyna tykać i zaczyna zmuszać się do myślenia o potomstwie
Większość kobiet które nie chciały dzieci i tak później już na ostatni dzwonek rodzą
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 3
Anonim (nie OP): Może rodzina wyrządziła ci krzywdę nie zaszczepiając w tobie piękna rodzicielstwa. Masz majątek, który nikogo nie obchodzi i którego nikomu nie przekażesz, a pominęłaś największa wartość w życiu jaką jest posiadanie swojego odzwierciedlenia, bo do tego w życiu się dąży i taka jest natura człowieka. Tak jak napisałaś, rozum odpycha te myśli i podejrzewam, że to przez jakiś wzorzec z przeszłości i wyuczony antynatalizm, jednak organizm i podświadomość
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Zaproponuj jakimś znajomym, że z chęcią zajmiesz się dziećmi najpierw w piątek, a potem może nawet a cały weekend.

Oni się ucieszą, że w końcu darmowa opieka będziesz na czas dyskotek i weekendu rozpust, a ty znienawidzisz bachory na dobre po ich krzykach, problemach i pożeraniu uwagi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: post na wykopie przyjmie wszystko. Można wypierać, kłócić się uzasadniać, wyśmiewać, odrzucać myśl o dziecku. Ale swojej biologii nie oszukasz.
Wszelkie zasoby zdobyte, walki o karierę stoczone, brakuje tylko biologicznego celu egzystencji - potomka.
Tak też widzę wszystkie agresywne posty #childfree czy # antynatalizm.
Ludzie święcie przekonani że uda im się wygrać z biologią. To tak samo jakby chcieć siłą woli zatrzymać okres albo produkcję spermy ¯\(ツ)/¯ Natura
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): >@mirko_anonim: post na wykopie przyjmie wszystko. Można wypierać, kłócić się uzasadniać, wyśmiewać, odrzucać myśl o dziecku. Ale swojej biologii nie oszukasz.

Wszelkie zasoby zdobyte, walki o karierę stoczone, brakuje tylko biologicznego celu egzystencji - potomka.

Tak też widzę wszystkie agresywne posty #childfree czy # antynatalizm.

Ludzie święcie przekonani że uda im się wygrać z biologią. To tak samo jakby chcieć siłą woli zatrzymać okres albo produkcję spermy ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz