Wpis z mikrobloga

Siemka, mam przed sobą ostatnie jazdy i zastanawiam się czy warto jechać w miasto? Na początku sam chciałem żeby się oswoić i w ogóle, ale z drugiej strony instruktor mnie przekonywał że jak jeżdżę autem i normalnie znam przepisy to mi to nie jest aż tak potrzebne. Wiadomo że jest to co innego, ale nie miałem nigdy lęku z jazdą jednośladem typu rower czy hulajnoga po ulicy. Chcę też zaznaczyć że swój pierwszy raz na moto miałem właśnie na jazdach. Jak to u was wyglądało? Czy jednak warto poświęcić te ostatnie jazdy na ulicę - miasto to Warszawa.

#motocykle
  • 23
  • Odpowiedz
@MAXzALBANII: troche głupie podejście bo starzy kierowcy często robią błędy z przyzwyczajenia. Panie kto by tam patrzył na przejeździe w lewo, prawo jak z daleka widać że nic nie jedzie, skręt w lewo blisko krawędzi itd.
Kilka godzin (sam miałem z 2-3) jednak warto przejechać, a szczególnie blisko wordu.
  • Odpowiedz
  • 0
@dawid131: nie no nie zdawałem prawka na tyle dawno żeby o takich szczegółach nie pamiętać xd ale myślę że w sumie jednak warto pojechać na to miasto na ostatnie jazdy.

Swoją drogą, gadałem z kierownikiem tej pseudo szkoły i dostanę rekompensatę na dodatkowe jazdy do wykorzystania w innej szkole z placem odpowiednim, po tym jak się poskarżyłem że nie ma tam miejsca na wykonywanie zadań prawidłowo... Bo plac jest na tyle
  • Odpowiedz
@MAXzALBANII: też uczyłem sie na takim placu gdzie nie dało sie zrobić wszystkiego xDD tylko u nas wordzie dało sie wykupić za 100zł godzinkę z instuktorem na ich placu. Po godzince na krótko przed ezgaminem nie było problemu żeby zdać.
  • Odpowiedz
@MAXzALBANII: coooo xD ja miałem 4h placu a później od razu wyjazd na miasto. plac robilem przez kilka minut jak już wracałem z miasta, pod koniec każdych jazd. no i oczywiście 3-4h szybkich manewrów. na mieście jeździłem najwiecej. no i zdarzyło mi się wyjechać poza miasto, na S-ke. nie wyobrażam sobie jeździć przez większość czasu na placu xD albo musiało ci słabo iść albo twój instruktor ma na ciebie #!$%@?.
btw
  • Odpowiedz
@ja_tu_tylko_na_moment: no bo taka jest prawda jak pisał - jak jeździłeś na mieście autem, bo masz B to po co tam jeździć po mieście? Byle tylko powiedział - tu się trzymaj tej krawędzi, tutaj tej, tu uważaj, bo linie #!$%@?, nie najedź, tu pamiętaj, że cośtam. Koniec. Pół godzinki na start, pół godzinki na koniec, reszta plac. Zdawalność Poznań 50% plac, 90% miasto, więc lepiej siedzieć na tym placu jak najwięcej
  • Odpowiedz
  • 1
@asdfigkzhsirnxhxk: no ale takie są smutne realia, skąd można było wiedzieć do jakiej szkoły się idzie jak wszystkie pozytywne i jedyne opinie są apropo kategorii B. Ja teraz jak zdam to wyszoruję tej budzie solidną opinię żeby inni wiedzieli. Inne chłopaki z którymi tam gadałem też powiedzieli ze kpina takie miejsce.
  • Odpowiedz
@asdfigkzhsirnxhxk: za pierwszym oczywiście. Szybkie manewry ćwiczone bardzo często, przecież to plac. Na szybkich miałem 34 km/h. Górka jest na placach, hello, pobudka.

jak wy pozniej sobie radzicie na mieście w korku?


Na mieście w korku? Co się robi na egzaminie na mieście w korku? xD Rusza? xD

Bo jeśli pytasz jak sobie radzimy po zdaniu egzaminu to oświecę cię - kurs na egzamin ma na celu nauczyć cię jak zdać
  • Odpowiedz
@MAXzALBANII: nie słuchaj zielonki. Po prostu powiedz typowi co chcesz i tyle. Chcesz jeździć po mieście to ma cię wziąć. Jakbym mojemu powiedział, że mi źle z tym, że tak mało na mieście to bym jeździł po mieście. Ale sam widziałem, że to sensu nie ma. Do tego on sam mi właśnie tak powiedział - ja cię uczę jak zdać egzamin. Jak wyjedziesz z placu to praktycznie zdałeś (ponownie - 90%
  • Odpowiedz