Wpis z mikrobloga

#przegryw ##!$%@? #depresja #samotnosc

Jestem #!$%@?, poznałem typa w grze online. Dobrze nam się grało itp i tak od słowa do słowa on zaczął opowiadać o sobie ja o sobie. To jest obcokrajowiec, a więc opowiadał też o swojej kulturze ja o swojej. I teraz mi jest smutno, bo tydzień temu do niego napisałem czy pogramy, a on nawet nie odczytał wiadomości. Znaczy wiem, że gość ma swoje życia, a ja po prostu byłem typem z neta, ale przez chwilę czułem się mniej samotny i miałem z kim pogadać
  • 4
  • Odpowiedz
@rocky93: Był online? To, że to random z neta, to nie znaczy, że nie możecie razem grać i rozmawiać. Są grupki ludzi, którzy razem grają, pomimo że nigdy się na oczy nie widzieli, to spędzają ze sobą czas prawie codziennie. Choćby w grach MMORPG. Czasem, a może nawet często się zdarza, że umawiają się na spotkanie w jakimś mieście na tzw. zjazd gildyjny. Z obcokrajowcem trudniej, ale to nie znaczy, że
  • Odpowiedz
@rocky93: a dlaczego #!$%@?... komunikacja internetowa na pewno ma mnóstwo ograniczeń i opiera się na złudzeniach, ale pojawiające się niekiedy poczucie łączności z innymi osobami (nierzadko oddalonymi o tysiące kilometrów) jest jak najbardziej prawdziwe
  • Odpowiedz
  • 0
@meltdown: Mam wrażenie, ze mnie po prostu zghostował wszędzie gdzie się da. Widzę, że jest online w grze, a nawet nie czyta moich wiadomości, nie będę sie zachowywał jak stalker i pisał mu 20 wiadomości dziennie. Po prostu jest mi przykro, bo pisaliśmy już o swoich rodzinach, zyciu osobistym i myslałem, że też dla niego jestem spoko. Nawet mi obiecał, że jak będzie ładniejsza pogoda, to prześlę mi parę fot ze
  • Odpowiedz