Wpis z mikrobloga

@WielkiNos myślę, że to że taka laska dojdzie do tego, że wina leży po jej stronie jest całkiem możliwe, ale że doprowadziła do tego, że po jej stronie była jedna rzecz już absolutnie nie jest prawdopodobne. Kiedy Wy myślicie o sprawach codziennych, czy imperium rzymskim ( ͡° ͜ʖ ͡°) to takie osoby obmyślają w głowie w tym czasie każdą pozytywną rzecz, która kiedykolwiek wypłynęła z ich strony, żeby
Kobieta która zdolna byłaby do takiej refleksji, bo takie na pewno są (chociaż nie znam), nie miałaby takich problemów w związku, albo sama doszłaby do takich wniosków, niwelując je.

@Ulfric_Stormcloak: Różnie to bywa. Znam różową, która potrafi "po męsku" analizować to co się dookoła niej dzieje. Gdyby miała takie problemy w związku to sama by do nich doszła. Dziewczyna chodzi na terapię. Dla niej problemem jest fakt, iż pomimo logicznej/krytycznej analizy
@F1A2Z3A4:
Ja przed pracą;
Wynise smieni, zrobie niebieskiemu kawe, zakupy, podszykuje niebieskiemu obiad, czasami posortuje rzeczy do prania i nastawie pranie wieczorem aby rano rozwiesić, umyje wszystkie naczynia, które użyłam przy gotowaniu, pochowam naczynia wysuszone. Jak zapytasz mnie co zrobiłam przed pracą to powiem "a ogarnęłam bałagan i zrobiłam zakupy, cos tam podszykował"
Jak wracam pytam niebieskiego po pracy co zrobił to rozdzieli czynności na części pierwsze łącznie z tym, że
@pytanie1: dużo rzeczy. Byłam agresywna słownie i czasem też fizycznie. Potrafiłam tak dopier#@ mężowi,że jak teraz o tym pomyślę to mi się niedobrze robi. Tyle moich chorych jazd i odklejek zniósł,że szok. Oczywiście ja nic nie widziałam totalne klapki na oczach.
Przeciętna kobieta po prostu zracjonalizowałaby swoje zachowanie typu: "on mnie przytłacza" itp.


@MSDS:
To jak w moim pierwszym małżeństwie. Byłem tym najgorszym bo "wszystko zawsze musiałem zrobić sam a jej nie dawałem szansy się wykazać". Problem w tym, że gdybym miał czekać aż ona cokolwiek ruszy z obowiązków domowych to brudne naczynia leżałyby już na podłodze koło zlewu, ze śmietnika wychodziły karaluchy a brudne ubrania nie mieściły się w łazience. Do
@smk666: oj znam aż za dobrze. Z czasem nauczyłem że one wszystkie takie są, wiecznie niewinne i wiecznie skrzywdzone.

Znaleźć inną niż wszystkie, ale taką na serio inną, to jak wygrać w lotka.
@Czekolatka: tak dokładnie. Wtedy dla mnie nie liczyło się nic jak tylko moja racja,żadnej autorefleksji...Ogólnie mam ciężki charakter można by powiedzieć choleryczka ( ͡° ʖ̯ ͡°) kiedyś byłam z siebie dumna,że dopiekłam mężowi przy lepszej pierwszej kłótni.. Czasem mi się to do tej pory zdarzy,ale za chwilę przepraszam bo wiem,że to do niczego nie prowadzi.
Znaleźć inną niż wszystkie, ale taką na serio inną, to jak wygrać w lotka.


@MSDS:
To ja trzy lata temu wygrałem. Nie mogłem uwierzyć, że takie wspaniałe kobiety jak moja obecna żona w ogóle istnieją a tu cud!

Ciekawe czy ma to coś wspólnego z tym, że totalnie nie uznaje social mediów i jest tak "analogowa", że maila sprawdza raz w tygodniu na laptopie chowanym w szafie a telefon służy jej