Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Nie wiem o co chodzi ostatnio z tym, że ludzi nie stać na mieszkania. Mam 35 lat. W okresie ostatnich 3 lat kupiłem 4 mieszkania w Krakowie. 3 w Hucie, 1 Krowodrza. Mieszkania na Hucie kupowałem po ~~ 7000. Wszystko ok 50 m2 (każde). Na Krowodrzy jeszcze taniej. Oprócz tego sam mieszkam w mieszkaniu > 100 m2 (kupione ok 5 lat temu).

Na wszystko mam kredytu ok 500.000 złotych. Nikt mi nic nie dał. Nic nie odziedziczyłem. Nigdy nie zapłaciłem za pośrednika. Wszystko to perły inwestycyjne od komorników i z innych okazji.

Nie zarabiam kokosów. Ja ok. 20.000, żona ok. 10.000. Łącznie ok. 30.000. Jak się chce, to można. Nie trzeba potem płakać u śpiewaka.

PS. Myślicie, że stracę na korekcie?

#nieruchomosci #kredythipoteczny



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 9
@mirko_anonim: ej Mirku, podobnie.
32 lvl, nikt mi lub mojej partnerce nie dał.
Jedno m3 60m2 w nowym budownictwie bez kredo w wojewódzkim. Partnerka m2 40m2 w Warszawie w starym budownictwie niemal w centrum, z lekkim kredo (Ok 150 tys), aktualnie jest wynajmowane i czeka na nas za 3 lata. Mieszkamy w innym starym budownictwie w innym dużym mieście wojewódzkim, w samym centrum. Mam tu kredo Ok 100 tys.
Oba stare
✨️ Autor wpisu (OP): Nie, to nie jest pasta. Te 30.000 to jest na rękę (jedno z nas prowadzi działalnosć). Ale nie sądzę żebyśmy miesięcznie wydawali więcej na potrzeby domu niż 4.000 na rodzinę 2+1.

Tylko staramy się pieniądze jakoś zagospodarować. Nie jeździmy na wakacje itp. Jedyne szaleństwo to samochód za ok 400.000 brutto. Ale kwota zarobków to jest po opłaceniu samochodu.