Wpis z mikrobloga

369 274 - 44 = 369 230

Ale pięknie mi się dzisiaj jechało. Cieszę się niesamowicie, że nie odpuściłam zimy, bo forma coraz lepsza. Coraz szybciej, coraz płynniej i mniej zmęczenia. Zaliczyłam dzisiaj 4 ładne podjazdy (Mała Góra, Kosocicka, Kurdwanów i Kopiec Kościuszki) - najwyższy oczywiście okazał się Kopiec (na samą usypaną ziemię nie wchodziłam, bo już było późno, a musiałam zdążyć przed zmrokiem bez lampek). Dla porównania odszukałam swój podjazd pod kopiec z października - 15 minut, a dzisiaj - 10 min. Oczywiście częściowo to zasługa SPD, żeby nie było, że oh taki kolarz ze mnie super, rekordy bije, wow.

W drodze powrotnej spotkałam @Siganiv który zamiast jechać to prowadził rower!

Na koniec, pod akademikiem, przegoniłam jakiegoś prosa na szosie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Aaa, jeszcze dodatkowo jeden pros na ładnym S-WORKS położył się koncertowo na światłach przed podjazdem na Kopiec (troszkę z niego śmiechłam, bo dawno sama nie zaliczyłam gleby przez SPD).

Ędomądo

* Wisła z mostu Wandy

#rowerowyrownik #panoramykrakowa
źródło: comment_0FU6STDUrBgcbSlhFMF14nR53X2LYyzY.jpg
  • 11