Wpis z mikrobloga

Zastanawiam się jak kandydat na psychologa może mieć tak niski poziom inteligencji emocjonalnej i dalej iść w kierunku ukończenia tych studiów nie robiąc z tym nic? Mowa o rzęsiarze, ofkors.
Ja nie wiem, może zbyt utopijnie podchodzę do tematu ale wydaje mi się, że taki sposób bycia „z buta”, kąśliwe uwagi i egocentryzm są średnią wizytówką. Nie mówię tu oczywiście o tym, żeby nie być sobą czy udawać kogoś kim się nie jest ale wydaje mi się, ze to dobry moment, żeby zrobić użytek z kompetencji, które się ma? Lub chociaż powinno mieć

#slubodpierwszegowejrzenia
  • 8