Wpis z mikrobloga

@rtone: Dokladnie. Pamietam jak ja tam za gowniaka jezdzilem do babci, to sami chleb piekli w jakims piecu starym. Taki dobry chleb na zakwasie co byl swiezy caly tydzien. Pamietam ze bardzo go nie lubilem, ale pewnie dlatego ze bylem przyzwyczajony juz do miejskiego chleba bialego.