Wpis z mikrobloga

A tak mi przyszło na myśl - co jeśli po tych wszystkich konsultacjach w Pałacu jutro wyjdzie Andrzej Duda cały na biało i zagra Gambit Prezydencki:
"Rozmawiałem z wszystkimi ugrupowaniami, bla bla bla, zarówno PiS jak i PO chcą rządzić z PSLem, obie partie przekonują, że mają większość więc niech PSL się wypowie, na Premiera desygnuję Władka Kosiniaka-Kamysza" -
No i wszyscy #!$%@? jak gnój po polu:
- PiS bo przecież od dawna mówią, że Duda da im premiera + jest szansa stracić władzę już w listopadzie jeśli opozycja na to pójdzie
- KO no bo przecież miał być Tusk, dodatkowo atakując propozycję PADa narażają się na śmieszność (PiS będzie atakował: "no przecież dał waszej koalicji premiera")
- PSL bo w razie wycofania się jest ryzyko, że Duda powie, że opozycja jest niepoważna to wyznaczam teraz PiSiorów, a w razie przyjęcia gambitu cała misterna układanka ministrów i marszałków jest #!$%@?
- Lewica no bo przecież jak mogą zaakceptować konserwę na premiera, Tusk wydawał się kompromisem
- Konfa w sumie nie bo i tak już są #!$%@? xD

I teoretycznie Opozycja może się dogadać, że pójdą na ten chytry plan, wytrwają 3/6 miesięcy, żeby pozałatwiać najbardziej palące sprawy i PO wychodzi cała , zgłasza konstruktywne wotum nieufności z wysunięciem Tuska na kandydata na Premiera.
No i tu pojawia się haczyk: czy po tych kilku miesiącach PSL razem z Władkiem będzie skłonne oddać premiera i pewnie niektóre ministerstwa? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Co myślicie o takim zagraniu?
#polityka #pis #po #duda #prezydent #premier #opozycja #psl #kosiniakkamysz #wybory
  • 20
  • Odpowiedz
@kzw: ale wiesz, że osoba wyznaczona przez prezydenta to osoba z misja tworzenia rządu a nie przyszły premier? Taka osoba może komuś innemu zlecić rolę premiera.
  • Odpowiedz
@kzw Hołownia jest z TVN, poza tym księża go nie lubią i uważają za farbowanego lisa, bo jest za aborcją i związkami partnerskimi i w życiu nie dogada się z PiS.
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@chalka_56: a nie wiem czy masz rację, Art. 154, punkt 1 Konstytucji: "Prezydent Rzeczypospolitej desygnuje Prezesa Rady Ministrów, który proponuje skład Rady Ministrów." No i co, Władek wychodzi i mówi, że nie chce? Wątpię, czy w takim wypadku to od Włodka teraz będzie zależeć kto zostanie premierem, raczej takich uprawnień konstytucja nie daje
  • Odpowiedz
@kzw: nierealne. Nie ma tez sensu dla Kosinaka. Koalicja i tak rzadzi Tusk, kazdy inny jako Premier bylby tylko figurantem. Zaden z liderow by sie na to nie zgodzil, bo latka pacynki Tuska towarzyszylaby mu juz reszte kariery politycznej.
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@BetonowePlacki: no to opisz jak działa, bo akurat ja przytoczyłem konkretny punkt z Konstytucji a ty wyjeżdzasz z moją starą. Oczywiście, że PAD może powołać kogo chce, nawet Korwina/Szumlewicza czy Rydzyka na premiera ale co według ciebie "tak nie działa"?
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@BetonowePlacki: czego nie rozumiesz w zdaniu: ""Prezydent Rzeczypospolitej desygnuje Prezesa Rady Ministrów, który proponuje skład Rady Ministrów."? Nie "osobę z misją tworzenia rządu" ale "Prezesa Rady Ministrów" = Premiera
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@BetonowePlacki: A to są nadal wymysły nie poparte żadnym prawem. Według konstytucji taka osoba ma przedstawić skład Rady Ministrów i przedstawić go prezydentowi i uzyskać wotum od Sejmu. Konstytucja nie definiuje wprost co się dzieje, jeśli desygnowana osoba tego nie robi, ale biorąc pod uwagę jej zapisy to wyjścia są dwa:
1. czekamy według konstytucyjnego terminu aż desygnowanemu premierowi minie termin na zebranie wotum i Rady Ministrów, efekt jest dokładnie taki
  • Odpowiedz
@kzw: bardziej pogrzebałam w temacie i Konstytucja podaje tylko ogólnik o którym wspomniałeś. Nie definiuje żadnych charakterystyk kandydata wskazywanego przez Prezydenta. To znaczy, ze Prezydent może se wybrać kogokolwiek, i jakby chciał zrobić na złość to mógłby powołać Mietka z Tczewa. Ostatecznie wiążące jest to, kto na Premiera zostanie zaprzysiężony. Więc chyba i ty i ja mamy troche racji.
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@Aster1981: ja to wiem, Ty to wiesz, tylko cały mój wywód dotyczy tego jak PAD może zalawirować, żeby:

1. Przy osobistej niechęci do Tuska nie dopuścić by powołać go na premiera, a jednocześnie mieć za premiera kogoś z kim lepiej wyobraża sobie współpracę
2. Nie wyjść na durnia przed społeczeństwem bo przecież przekazał władze opozycji tylko ta nie chciała
3. Nie być atakowanym przez PiS, że nie przekazał im władzy jako
  • Odpowiedz
@kzw: opisalem juz dlaczego to nierealne. Wladek nie zgodzi sie byc pacynka Tuska, do tego dajaca twarz silnie liberalnej koalicji, ktora bedzie wdrazala silna liberalizacje/lewicyzacje jak aborcja, in vitro, ograniczania wplywow i finansownaia kosciola.
Takze nawet jakby Duda tak probowal glupio zagrac, to Kosinak sie nie zgodzi. Po prostu znisczylo by go to politycznie. A obecnie sporo osiagnal i zechce to utrzymac.

W sumie nie wiem po co az tyle o
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@Aster1981: ok, tylko nie zgodzenie się Kosiniaka niczego nie zmienia i de facto realizuje cel PiS co do wytrwania do grudnia z rządem PiS, ośmiesza opozycję i Duda wychodzi z impasu obronną ręką. Nie wiem czemu też tak wszyscy piszecie że to political fiction - właśnie kolejny z PiS - Fogiel zasugerował taką możliwość
  • Odpowiedz
@kzw: no to napisalem i wytlumaczylem Ci to bardzo wyraznie. W razie czego Kosinak odmowi, bo juz poinformowali ze kandydatem koalicji na to stanowisko jest Tusk.
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@Aster1981: Ja nie twierdzę że Kosiniak przyjmie tę rolę (i fakt, to jest na 99% nierealne), natomiast według mnie sam scenariusz że Duda powołuje go nie jest taki nierealny.
  • Odpowiedz
@kzw: przeciez Duda tez by sie tym osmieszyl. Odrzucenie nominacji byloby publicznym splunieciem mu w twarz. A potem i tak Premierem zostanie Tusk. Wiec byloby to kompletne osmieszenie dla Dudy.

Tyle bo serio szkoda czasu na glupotki.
  • Odpowiedz