Aktywne Wpisy
Tumurochir +463
Polskie prawactwo: Te geje to tylko o seksie gadajo!
Też polskie prawactwo na widok, #!$%@?, babki wielkanocnej:
#bekazprawakow #neuropa #lgbt #wielkanoc #polityka
Też polskie prawactwo na widok, #!$%@?, babki wielkanocnej:
#bekazprawakow #neuropa #lgbt #wielkanoc #polityka
423frewq4f23 +265
Ja na minimalnej czytający jak w gorących typkowi zarabiającemu 5k piszą aby się ogarnął i zaczął zarabiać więcej:
#przegryw
#przegryw
Cześć!
Mam pytanie, a nie mam się kogo doradzić.
Od urodzenia jestem nieśmiałym dzieckiem, nigdy nie porywałem tłumów ani nie miałem wielkiej grupy znajomych. Były znajome twarze, ale nigdy nic więcej. Nie było to nigdy dla mnie problemem, zawsze wolałem siedzieć w bezpiecznym domu przed komputerem niż spotykać się z kimś.
Teraz mam 24 lata, studiuję zaocznie (kończę) i pracuję w tygodniu. Na dzień dzisiejszy nie mam ani jednej realnej osoby, z którą rozmawiam czy utrzymuję regularny kontakt. Z rodziną kontaktu też nie utrzymuję (z wyjątkiem rodziców z którymi mieszkam) – nawet SMS z życzeniami nie wysyłamy (nie mam do nich numeru telefonu ani oni do mnie).
Moim jedynym znajomym jest kolega z Discorda, który mieszka w Norwegii. Poznaliśmy podczas grania i okazało się, że mamy wiele wspólnego. Jesteśmy w podobnym wieku, pracujemy w tej samej branży, lubimy te same gry i mamy bardzo podobne podejście do życia. Oprócz niego nie mam nikogo więcej. Ten gość wie o mnie więcej niż ktokolwiek inny.
Wszystko było super, prowadziłem spokojne, stabilne życie. Do wczoraj, kiedy to moja matka uznała, że nakrzyczy na mnie bo powiedziałem jej prawdę. Zapytała kiedy w końcu zacznę spotykać z się z ludźmi i zapraszać dziewczyny bo jestem coraz starszy i będzie mi coraz trudniej kogoś poznać. Odpowiedziałem jej, że nie będę mieć dziewczyny ani znajomych i w zupełności wystarczy mi to co mam obecnie bo jestem szczęśliwy. Matka zaczęła krzyczeć i robić awanturę, że nie myślę o przyszłości ani dorosłym życiu.
Teraz w domu panuje niezdrowa atmosfera co nie jest zbyt komfortowe. Zacząłem się więc zastanawiać kto ma rację: ja czy matka? Z jednej strony matka ma rację, że będzie mi coraz trudniej poznawać ludzi. Przecież moi rówieśnicy pewnie już dawną mają grupy znajomych i drugie połówki, więc dla mnie nie zostanie nic. Z drugiej skoro ta internetowa znajomość z tym kolegą mi wystarcza i jestem szczęśliwy z tego co udało mi się osiągnąć do tej pory to po co zmieniać?
#psychologia #samotnosc #niesmialosc #rodzina
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: digitallord
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
@mirko_anonim:
#!$%@? co to wgl za pytanie - matka ma swoje życie, ty masz swoje
Na spokojnie. Matka cię kocha i doceń to. Kup jej róże.
@mirko_anonim: Zaciekawił mnie ten fragment. Czy ty przypadkiem nie unikasz w życiu niekomfortowych sytuacji, osób, emocji? Wiesz kontakty społeczne potrafią być bardzo niekomfortowe.
@mirko_anonim: niestety pozostales mentalnym dzieckiem. Twoje mieszkanie z mama i pretensje do niej, ze chcialaby widziec dojrzalego syna, tylko potwierdzaja moja opinie.
Nie, nie poklepe cie po pleckach - popatrz na siebie z innej perspektywy.