Wpis z mikrobloga

@marian-stefan: Przecież to są jakieś farmazony, ja na przykład byłem w naszym kraju kilkukrotnie świadkiem takiej sytuacji, że całkiem ładna dziewczyna zagadała do chłopaka właśnie a facet się zachowywał jakby ona gryzła przysłowiowo.
  • Odpowiedz
Przecież to są jakieś farmazony, ja na przykład byłem w naszym kraju kilkukrotnie świadkiem takiej sytuacji, że całkiem ładna dziewczyna zagadała do chłopaka


@Cztero0404: Do mnie też na mieście zagadywały ładne dziewczyny, całkiem przypadkiem za każdym razem były to naganiaczki do klubów
  • Odpowiedz
Do mnie też na mieście zagadywały ładne dziewczyny, całkiem przypadkiem za każdym razem były to naganiaczki do klubów


@Karbostyryl: To ja miałem raczej na myśli takie sytuacje gdzieś w szkole na przykład jeszcze za gówniarza, gdzieś na imprezie, gdzieś nad ranem po imprezie jak się czekało na autobus czy nawet na mieście, ale broń boże z naganiaczkami.
  • Odpowiedz
@marian-stefan: A to prawda w większości przypadków. Beka, bo ogólnie jak coś się powie do jakichś starszych babek, czy pani w spożywczaku, to ona prędzej wymieni kilka słów i to będzie raczej taka zabawna konwersacja. Znów jak ostatnio czekałem na przejściu dla pieszych na zielone z jakąś młodą siksą, która miała na sobie koszulkę z odkrytym brzuchem, a było z 13 stopni i powiedziałem do niej „Ale zimno! Jak Pani to
  • Odpowiedz
Ja mam malego slodkiego przyjacielakiego psiaka, ktory na osiedlu robi furrore. Szaleja za nim panowie o bordowych twarzach, grazyny odkladaja siaty z zakupami zeby go poglaskac, miejscowe zakapiory pytaja jak sie wabi a dzieci chca robic z nim foty. Jest tylko jedna grupa, ktora nie zauwaza tego puszystego szczeniaka, zgadnijcie jaka.
  • Odpowiedz
@marian-stefan: W większych miastach to ludzie potrafią mieszkać obok siebie parę lat po sąsiedzku w blokach i nigdy się nie zapoznać, a co dopiero z przypadkowymi ludźmi. Taki protokół zapoznawczy się wyklaryfikował u nas w kraju, że zapoznać się możesz w specjalnie przeznaczonych do tego miejscach jak np. klub - ale np. do lokali gastro, jakichś barów itd. to już chodzi się w parach / grupkach już znanych sobie ludzi i
  • Odpowiedz