Wpis z mikrobloga

@prostychuop: o wój, ale mnie strigerowaleś teraz, praca programisty bardziej wartościowa od praca pielęgniarki? XD
No to pochwal sie Mireczku jaką to wartościową apke napisałeś ostatnio? Portal randkowy dla chomików? 4593 sklep internetowy z customowymi podkładkami pod myszki? Apke do wyliczania zdolności kredytowej przy zakupie auta z komisu? No dawaj, która twoja apka jest bardziej wartościowa od pracy pielęgniarki?
Nie mówię że praca 100% programistów jest całkowicie bezwartościowa (ostatecznie ktoś tam
  • Odpowiedz
  • 1
@2Mhz_4Kb to pewnie był trolling, ale nie zmienia faktu, że niektórzy w IT pogardzają innymi mniej płatnymi zawodami. Niby tacy inteligenci, a nie potrafią ogarnąć, że gdyby nie np. śmieciarze czy pielęgniarki, to toneliby w śmieciach i walili pod siebie w szpitalach.
  • Odpowiedz
Ale ja nie mówię o "przedsiębiorcach" a osobach w branży IT


@Morf: skupiaj sie dalej na branży IT. Każdy kto wpada dużą częścią wypłaty w 32% pit + 9% NFZ ucieka na b2b. Nieważne jaki zawód

Jeżeli już jakimś cudem musi zostać na UoP to zaczyna się patologia w stylu gdzie oszczędzić i jaki bonus dać. Auto służbowe żeby było taniej, sprzęt firmowy premium i bonusy/gratisy na biure do bólu. Do
  • Odpowiedz
@Andrzejuniedenerwuj: A to akurat sama prawda w IT, osobiście potwierdzam Twoje słowa :) - sam w tym siedzę już 12 lat; zaczynałem w C# ale dość szybko przeszedłem do SAPa i tam pozostałem.

Niestety ale większość jest przeciętna. Naśmiewamy się z Hindusów (w sensie, naśmiewają się ludzie z IT) a niestety mnóstwo Polaków reprezentuje podobny poziom.

Bez gotowców, bez wypracowanych procedur, to większość nie potrafi zaprojektować niczego sensownego. Nie mówiąc już
  • Odpowiedz
Chodzi o proste fakty- ludzie pracujący w budżetówce są na garnuszku podatników ty pusty łbie.


@Nowystaryziel: z ta logika, to ty jestes na garnuszku rolnikow, bo sam nie uprawiasz, hodujesz swojego zarcia.
  • Odpowiedz
@qusqui21: Jakbyś jadł polskie zboża i produkty rolne, oraz mięso z polskich hodowli? xD
Poza tym nie wiem czego nie rozumiesz? Ja mam pieniądze zarobione z prywatnego sektora, budżetówka ma pensje z moich podatków, dodruku pieniądza, który generuje inflację czyli też ukryty podatek.
  • Odpowiedz
@Nowystaryziel: ale #!$%@? nie zarobisz nic bez tego systemu. Dasz rade chodzic do pracy, bez struktur spolecznych i ludzi pracujacych w budzetowce? Nie #!$%@?, dzieciak jestes i to jeszcze z tych nie najmadrzejszych. Ogarnij sie, gdyby nie policja i sady to bym ci przez ten glupi leb strzelil np.
  • Odpowiedz
@qusqui21: ja nie neguję potrzeby pracy części ale nie wszystkich osób w budżetówce. Jednak dlaczego celowo negujesz fakt, że oni do budżetu państwa nie wnoszą pieniędzy. Stwierdzenie czegoś traktujesz jako osobisty atak czy nie wiem? Masz rodziców nauczycieli lub sam pracujesz w jakimś urzędzie?
  • Odpowiedz
@Nowystaryziel: no wlasnie nie wiem, na #!$%@? to robie. Chcialbym, zebys zmadrzal, zeby czytajacy to korwinisci zmadrzeli. Neguje, bo to glupie postrzeganie rzeczywistosci. Konczymy kolego, bo musze robic na to zebys skonczyl gimnazjum.
  • Odpowiedz
@Escalade: XDD tylko porównaj sobie to do innych krajów i się okaże, że nadal jest lepiej w sile nabywczej. A bieda jest tam w dużej mierze zakorzeniona w mentalność wielu społeczności.

Serio jak sobie porównasz programy socjalne to wcale nie ma tak ogromnej różnicy między USA a Europą obecnie jeżeli chodzi o zasiłki i prawo do nich.

Jeszcze raz - bieda w tych krajach jest głównie mentalna.

Co za różnica, że
  • Odpowiedz