Aktywne Wpisy
Anacron +401
Słowo na niedzielę.
Odra wraca, bo foliarze, wróć, paranoicy (bo to poprawna nazwa tego schorzenia) nie zaszczepili swoich dzieci i niestety jest ich więcej niż 5% w naszym społeczeństwie. Ci sami ludzie jednak jednocześnie jeżdżą samochodem, mimo że prawdopodobieństwo śmierci wtedy w wypadku samochodowym jest kilkadziesiąt tysięcy razy większe niż ryzyko powikłań po zaszczepieniu (dowolną szczepionką) i wynosi z tego co pamiętam 1 do 120. Ba wychodzą z domu i chodzą po
Odra wraca, bo foliarze, wróć, paranoicy (bo to poprawna nazwa tego schorzenia) nie zaszczepili swoich dzieci i niestety jest ich więcej niż 5% w naszym społeczeństwie. Ci sami ludzie jednak jednocześnie jeżdżą samochodem, mimo że prawdopodobieństwo śmierci wtedy w wypadku samochodowym jest kilkadziesiąt tysięcy razy większe niż ryzyko powikłań po zaszczepieniu (dowolną szczepionką) i wynosi z tego co pamiętam 1 do 120. Ba wychodzą z domu i chodzą po
Gremek +12
Skąd #facebook wie że znajduje się aktualnie w Szaflarach, skoro nie ma dostępu do lokalizacji?
Dlaczego spytałem o kobiety? Bo ja mam wrażenie, że głównie mężczyźni chodzą w takie miejsca, bo kobiety tego wymagają. Jak sam chodziłem po restauracjach, to prawie nie widywałem samotnych gości jak ja. Pewnie wstyd też powiedzieć będąc w związku, że sry, ale restauracje to gówno, bo dziewczyna się naogląda zdjęć na instagramie i też będzie chciała takie życie.
Ogólnie nie polecam restauracji, bo jedzenie domowe jest zwyczajnie lepsze i jest cała masa prostych i szybkich potraw, gdzie nie trzeba siedzieć przy garach.
#jedzenie #przegryw #zwiazki #niepopularnaopinia #rozowepaski
w jednej siadasz na dupe i czekasz, w innej zamawiasz i dopiero czekasz, w trzeciej płacisz od razu jak w kebabie, w czwartej masz włożyć siano w jakieś papierowe gówno, które kelner przynosi
a idź w #!$%@?, instrukcja obsługi jakaś powinna być dla autystów jak ja
@Eugeniusz_Zua: Co to wgl znaczy i jak rozumieć? To jakiś slang z tagu #przegryw czy jak? Dla mnie jedzenie poza domem to tylko smak i lenistwo. Oczywiście nie jadamy 3x dziennie kebaba za 15zł, ale też nie jadamy menu degustacyjnego w top restauracji za 650zł za 6 momentów i 3 lampki wina. Większość posiłków bierzemy na wynos albo zamawiamy, a jak jestem w knajpie
Pewnie nawet talerza nie umyje.