Wpis z mikrobloga

Zapytam się wprost bez żadnych podtekstów czy drugiego dna
Dlaczego jeszcze żyjecie? Co was tutaj trzyma?
Wiele osób na tagu chętnie by magikło i opuściło ten parszywy świat, ale jednak wciąż egzystują z dnia na dzień i się męczą

Mnie osobiście trzyma to, że jak bohatyrnę, to rozwalę w drobny mak psychikę moich bliskich, nie chciałbym tego robić, no i jeszcze matce muszę pomagać w domu, beze mnie byłoby tu cienko
A jak u was to wygląda?
#przegryw #depresja #anhedonia #samobojstwo
S.....k - Zapytam się wprost bez żadnych podtekstów czy drugiego dna
Dlaczego jeszcze...

źródło: artworks-000490248930-qmuqmp-t500x500

Pobierz
  • 67
  • Odpowiedz
@Szumikk: nie uważam się za #przegryw, ale reszta raczej mnie dotyczy, pytanie też także pozwolę sobie odpowiedzieć.

Chyba tylko matka - z resztą rodziny mam śladowe, symboliczne wprost relacje, niespecjalnie mnie obchodzą i niespecjalnie ja ich obchodzę (z resztą nawet gdyby było inaczej to niewiele by to zmieniało) - ale mamuśka się stara. Nie mam serca jej tego robić. Podczas mojego dzieciństwa i wieku nastoletniego trochę #!$%@?ła sprawę, teraz próbuje
  • Odpowiedz
@For_Emma: to Ci z góry podpowiem, że to raczej ciężko przedawkować. W sensie ciężko na tyle, że nawet jak ich nie łykasz na codzien ergo zero tolerancji to szansa, że cała paczka Cię zabiję jest niewielka. Ogólnie śmierć związana z zażyciem leków typu zolpidem (bo on jest w 90% przepisywany nasennie) bądź benzodiazepinami niemal zawsze oznacza po prostu zakrztuszenie się wymiocinami - a takie okoliczności ciężko wyliczyć z dawki.
  • Odpowiedz