Wpis z mikrobloga

@Magiel-19: równie dobrze mógłby założyć mokasyny i białe skarpety do garnituru, efekt byłby taki sam. Smartwatch gryzie się w połączeniu z ładnym garniturem, koszulą z mankietami i poszetką. Lepiej na ręce nie mieć nic.

Hołownia mógłby uczyć się w tej kwestii od Tuska, który nosi na zmianę Grand Seiko GMT Hi-Beat oraz Omegę De Ville Prestige.
@Neto: Ale zdajesz sobie sprawę z tego, że każdy normalny człowiek ma to w dupie? 99,5% ludzi nie zwraca uwagi na to, czy ktoś ma na ręce Pateka za 200 klocków, sportowego Garmina, Seiko, Richard Mille, Citizena, Casio, czy Timexa za 140 zł. Każdy nosi to, co mu odpowiada i tyle. Czasy i moda też się zresztą zmieniają. Gdybyś w 1910 roku pojawił się przy ludziach z zegarkiem na nadgarstku, zamiast
@FightMaker: @Magiel-19 @ZygmnuntIgthorn @Magiel-19

Każdy niech nosi co chce, ale mnie osobiście dziwi wybór takiego zegarka do garnituru, z jednego prostego powodu: nie mieści się pod mankiet koszuli, przez co ten jest po prostu za wysoko. Przecież to okropnie niewygodne i nieestetyczne. To jak chodzenie w za dużych albo za małych butach. Można, nic nikomu do tego, ale po co?

Ze względów praktycznych powinno się posiadać jeden niewysoki zegarek. Może to