Wpis z mikrobloga

Bardzo proszę o pomoc w zaplanowaniu wyjazdu do Tajlandii. Wstępny plan już mam, ale co do części nadal nie mogę się zdecydować. Póki co plan przedstawia się następująco:
1 - lądowanie wieczorem w Bangkoku
2 - Bangkok
3 - Bangkok - wieczorny pociąg nocny do Surat Thani
4 - Przyjazd do Surat Thani + transport do Khao Sok
5 - Khao Sok - Wycieczka z noclegiem na jeziorze
6 - Khao Sok - ok. południa powrót z wycieczki z jeziora
7 - Wyjazd z Khao Sok
8 - 19
20 Powrót do Bangkoku
21 Bangkok
22 Wylot z Bangkoku ok. 2 nad ranem

Dni 1-7 mam już zaplanowane tj. kupiony bilet na pociąg z Bangkoku do Surat Thani, zarezerwowany nocleg i wycieczka w Khao Sok.
Dni 8-19 - tutaj mam dylemat. Chciałbym trochę posiedzieć na wyspach, odpocząć na plaży, pospacerować + spędzić aktywnie czas np. trekking, kajaki. Mam na razie 2 pomysły:
- Ao Nang, Ko Lanta, Koh Ngai +/- Ko Muk + lot z Trang do Bangkoku,
- Ao Nang + Ko Samui + Ko Phangan + powrót do Bangkoku np. samolot z Surat Thani.
W przypadku pierwszej opcji naczytałem się w internecie, że na Ko Lancie nie będę miał co robić itp itd.
W okolicy Ao Nang mam już na oku Dragon crest trail, kajaki w Ao Thalane/Klong root, tiger cave temple.
Czytałem sporo planów w internecie i zdecydowalem się nie spieszyć i odpuścić północ - nie wiem czy to nie błąd.
Co Wy byście polecali?

Pozwolę sobie zawołać @roo-bin bo widzę, że znasz się na rzeczy.

#tajlandia #podrozujzwykopem #podroze #azja
  • 30
@ddiazepam nie szalej zbytnio z przemieszczaniem, bo spędzisz więcej czasu na transferach niż to warte. W 2020r zrobiłem bangkok, przelot na krabi, kilka dni w ao nang, potem phi phi, potem lanta, potem krabi centrum i powrót do Bangkoku. Ao nang bardzo kameralne, raczej umierało po 20. Dobre jako baza wypadowa, ale na miejscu prawie nic się nie dzieje. Koh lanta podobnie, bardzo spokojna wyspa, nie ma tłumów ale i też mało
  • 1
@RyszardTyDraniu: Właśnie po lekturze grupek fb, internetu doszedłem do wniosku, że nie chcę za dużo się przemieszczać.
O Ao Nang czytałem, że trochę klimat jak w polskich kurortach nadmorskich, pełno kiczu. Phi Phi raczej odpuszczam. Zastanowię się jeszcze. Dzięki za odpowiedź i życzę miłej wycieczki. Ja też mogę zdać relację po powrocie (ok. 22 grudnia)
Jeśli chodzi o mnie to ja na pewno urozmaiciłbym sobie podróż po Tajlandii o północ tego kraju. Ao Nang rozumiem, że przy tej plaży w Krabi planujesz ewentualną kwaterę na kilka dni. Faktycznie to dobre miejsce na wycieczkę i wdrapanie się na Wat Tham Suea Ten, trek na Dragon Crest. Jeśli chodzi o kajaki to ja akurat wybrałem inną opcję - wycieczkę longtailem na Koh Lao Lading i kajaki na Koh Hong.
@Konkol dobry pomysł ale ma już kupiony bilet na pociąg... Chociaż moim zdaniem większy problem to już opłacony nocleg na jeziorze Cheow Lan, który przypuszczalnie jest dość drogi i nie wiadomo czy da się go odwołać/przełożyć.
  • 0
Nie wiem czy takie naszpikowanie programu pobytu w Tajlandii wyspami Ci się nie znudzi

@roo-bin: Właśnie co do tego też mam wątpliwości. Może na koniec dorzucić Chiang Mai? Trochę namieszam z transportem bo było by BKK - Surat Thani - Khao Sok - okolice Krabi - samolot Chiang Mai - BKK ?
(w sumie wyszło by na to samo co BKK - chaing mai - krabi - BKK jak widzę ludzie
@ddiazepam btw skoro przylatujesz do Bangkoku wieczorem to zakładając, że nie lecisz "chińczykiem", którego rozkładu lotów nie znam podejrzewam, że możesz mieć długi tranzyt w Dausze albo Dubaju i jest duże prawdopodobieństwo, że przylecisz do stolicy Tajlandii mocno styrany. Nie wiem jak znosisz jetlagi ale ja dałbym sobie jeden dzień na jakiś lekki rozruch. Chociaż widzę, że przezornie zostawiłeś sobie w planach minimum dzień w stolicy po powrocie więc tragedii nie ma.
  • 0
@roo-bin: Emirates z przesiadką w Dubaju 4h. Po przylocie mam zaplanowany dzień w Bangkoku na lekkie zwiedzanie.
Masz może jakiś pomysł jakby ogarnąć ew. trochę północy wplatając ją do mojego planu (pewnie pod koniec przed wylotem)?
Obawiam się trochę, że jakbym dodał północ to dużo czasu poświęcę na transfery
@ddiazepam nie wiem jakie masz możliwości w przewróceniu planu do góry nogami bo zazwyczaj dominuje praktyka, żeby jakiś chill na wyspach zostawić sobie na koniec (chociaż wiadomo nie trzeba się tego kurczowo trzymać). Samoloty to świetnie rozwiązanie zwłaszcza w przypadku potrzeby przemieszczania się od razu z północy na południe i odwrotnie. Wszystko rozbija się o czas i pieniądze. Najbardziej optymalny plan to 3 loty wewnątrz krajowe (czasem wystarczą dwa przy założeniu, że
  • 0
@roo-bin: Na ten moment wychodzi mi ok. 9 dni na wyspach. Ciągle się waham czy to nie jest za dużo. Raczej lubimy aktywnie spędzać czas. Z drugiej strony nie chcę za dużo czasu spędzić na miejscu na transferach... W Chiang Mai pewnie musiałbym zaplanować ok. 4 dni?
pociąg i te rezerwacje to nie jest koniec świata - mogę to pozmieniać
@ddiazepam tranzyt w Dubaju spoko czyli na 100 procent nie wylatujesz z Warszawy lotem EK180 bo wtedy biorąc pod uwagę godzinę, o której przylatujesz do Bangkoku tranzyt byłby zdecydowanie dłuższy. Jeśli chodzi o Twój plan to masz pełne 3 tygodnie to spokojnie wystarczający czas na to żeby odpocząć gdzieś na wyspach i zobaczyć sporo na północy (mi kiedyś starczyło to na trasę Ho Chi Minh/Phnom Penh/Siem Reap/Bangkok/Chiang Mai/Chiang Rai/Koh Samui). To w
  • 1
@roo-bin: ok dzięki. Skłoniłeś mnie do przemyślenia tego tematu i chyba powoli już wiem czego chcę. Powrót mam też z Bangkoku i tak już pewnie zostanie, tego nie będę zmieniał. Rozważę natomiast dodanie północy do wycieczki
@ddiazepam: może zapytaj, czy możesz przesunąć to jezioro, ja byłam 3 tygodnie i zwiedziłam Chiang Mai + Khao Sok + Koh Lanta, potrzebne mi były 3 loty krajowe.
@ddiazepam: dokładnie tak robiłam. A co do tego czy jest co robić na Koh Lancie - nie jest to może jakaś super wyspa, ale spokojna, ja wzięłam wycieczki ze snurkowaniem, 2 dni skutera, pojechałam na las namorzynowy, chwilę odpoczęłam i BKK, miałam co robić, na wyspy przeznaczyłam 6 dni, ale zostałam tylko na Koh Lancie
@ddiazepam czasu masz moim zdaniem na tyle dużo żeby spokojnie obejrzeć północ bez biegania, komfortowo. To kwestia hajsu za przeloty. I jeśli zdecydujesz się na najbardziej popularnego operatora lotów czyli AirAsia to północ zacznij od Chiang Rai a lotu na wyspy leć z Chiang Mai bo to większe lotnisko, jest więcej opcji lotów na południe i są to najczęściej loty bez tranzytu na lotnisku Don Mueang w Bangkoku w przeciwieństwie do lotów