To jednak zasługuje na oddzielny wątek. W nawiązaniu do poziomu trudności dzisiejszych gier względem tego co było np. 20 lat temu.
Otóż zoomerzy, prędzej byście zayebali fikołka w powietrzu niż przeszli dzisiaj Ace Venturę bez dostępu do internetu, do yt, do solucji, do poradników.
Czy wy wiecie co to znaczy całą ekipą na podwórku rozkminiać na kartce rozwiązanie jakiejś zagadki? Czy wy wiecie co to znaczy iść całą ekspedycją na inne osiedle do jakiegoś starego nerda żeby zapytać go jak ułożyć totem i zapisywać to na kartce kvrwa papieru? Czy wy wiecie co to znaczy prosić starszego brata, albo jakiegoś nerda z innej ekipy żeby wam przeszedł poyebaną misję w Comandos 2? Czy wy wiecie co to znaczy całą ekipą przy jednym kompie grać w heroski 3?
Japyerdole, przecież jak ja robiłem kombosy w tony hawk 2 w salonie gier to mi za plecami kvrwa 10 osób chuchało w kark i patrzyło jak gram xD
Boże, przecież porównać tamten klimat gier, a dzisiejszy świat z jakimś dokupowaniem gówien za prawdziwy hajs, reklamami, abonamentami, platformami strimingowymi czy innymi chvjami to na waszym miejscu bym się chyba wolał zabić niż dorastać w takim świecie.
@LezliNilsen: Ace Ventura to była jedna z pierwszych gier w jaki grałem, dostałem peceta po komunii w 2004 roku i w jednym z numerów Komputer Świata Gry była właśnie ta gra. Na szczęście w piśmie był poradnik, bez niego ani rusz, niektóre zagadki, jak to w przygodówkach z przełomu wieków, nie miały żadnego uzasadnienia logicznego. A najgorsze było skakanie przez ognie...
@LezliNilsen za moich czasów graliśmy w klasy albo podchody a nie w jakieś głupie klikanie dla gówniarzy. Pewnie po minucie biegania za piłką byś dostał zadyszki bo całe życie przed ekranem :)
Nie obrażaj, grałem w trampkarzach klubu z ekstraklasy typie :D
@LezliNilsen ile mi ten Ace Ventura krwi napsuł xD Godziny rozkmin xD Pamietam jeszcze jak mialam sege, i pol podworka zwalalo mi sie na chate, zeby pograc w rodzine adamsow xD
Otóż zoomerzy, prędzej byście zayebali fikołka w powietrzu niż przeszli dzisiaj Ace Venturę bez dostępu do internetu, do yt, do solucji, do poradników.
Czy wy wiecie co to znaczy całą ekipą na podwórku rozkminiać na kartce rozwiązanie jakiejś zagadki?
Czy wy wiecie co to znaczy iść całą ekspedycją na inne osiedle do jakiegoś starego nerda żeby zapytać go jak ułożyć totem i zapisywać to na kartce kvrwa papieru?
Czy wy wiecie co to znaczy prosić starszego brata, albo jakiegoś nerda z innej ekipy żeby wam przeszedł poyebaną misję w Comandos 2?
Czy wy wiecie co to znaczy całą ekipą przy jednym kompie grać w heroski 3?
Japyerdole, przecież jak ja robiłem kombosy w tony hawk 2 w salonie gier to mi za plecami kvrwa 10 osób chuchało w kark i patrzyło jak gram xD
Boże, przecież porównać tamten klimat gier, a dzisiejszy świat z jakimś dokupowaniem gówien za prawdziwy hajs, reklamami, abonamentami, platformami strimingowymi czy innymi chvjami to na waszym miejscu bym się chyba wolał zabić niż dorastać w takim świecie.
#gry #heheszki #gimbynieznajo
Nie obrażaj, grałem w trampkarzach klubu z ekstraklasy typie :D
Pamietam jeszcze jak mialam sege, i pol podworka zwalalo mi sie na chate, zeby pograc w rodzine adamsow xD
@Tommy__: Spoko ale ja miałem gierce z gazetki i #!$%@? próbowałem to przejść bez solucji gazetkowej XDDDDDDDDDD