Jestem żonaty od 2 lat, ogólnie byliśmy razem 9. Przed ślubem spotykaliśmy się po pracy/studiach wieczorami na 2-3 godziny dziennie i tak się to kręciło. Po ślubie mieszkamy razem w mieszkaniu które dostaliśmy od jej rodziców. Z mojej pensji płacimy mieszkanie i żyjemy jej pensje odkładamy. Do odłożonych pieniędzy nie mam dostępu, żona twierdzi że ciężko pracowała na te oszczędnośc,i na kursy do pracy czy PlayStation pożyczałem od znajomych. Żeby z odłożonych pieniędzy zrobić prawo jazdy i kupić jej samochód nie było problemu. Minimum parę razy w tygodniu jeździ do rodziców po prostu tam siedzieć bez większych powodów, często chce zostawać tam na noc zamiast siedzieć we dwójkę w domu. Z moimi żadnymi znajomymi nie chce utrzymywać kontaktu i jest przeciwko zapraszaniu ich do domu ale swoich znajomych już jak najbardziej. Jest bardzo uzależniona od rodziców, chwilę po ślubie wynajęliśmy na chwilę mieszkanie zanim dostaliśmy to i przez 3 miesiące stało puste i było płacone bez sensu oczywiście przeze mnie bo nie było chęci wyprowadzki z domu rodzinnego lv 27 żona. Bliskie mi osoby doradzają rozwód i ja też zastanawiam się nad takim rozwiązaniem. Przy pierwszej lepszej awanturze jestem zrownywany z ziemią, na wszystko reaguje agresywnie, najpierw myśli później robi. Przeprosi pogodzimy się i sytuacja za jakiś czas powtarza się znów. Jakieś porady?
@aadamovy: tylko rozegraj to tak żeby przed rozwodem dostać się do połowy odłożonej kasy bo wg. tego co opisujesz tylko ona ma do niej dostęp ale jest ona wspólna, skoro Ty was utrzymujesz
@siepan: na to się mówi wtedy unieważnienie. Stwierdzają, że do małżeństwa formalnie nigdy nie doszło, bo była niepoczytalna, chora psychicznie i niedojrzała, niezdolna do pełnienia obowiązków żony, bujasz się po sądach metropolitalnych do pożygu, a potem może ktoś łaskawie przyzna Ci rację, najlepiej pod warunkiem, że przez cały ten okres nie żyłeś z inną kobietą. Także powodzenia xd
Wiem co to jest rak nieodciętej pępowiny plus toxic narcyzm budowany latającymi dookoła małpami którzy ją przekonują jaka jest fajna a Ty niewdzięczny.
o odłożonych pieniędzy nie mam dostępu, żona twierdzi że ciężko pracowała na te oszczędnośc,i na kursy do pracy czy PlayStation pożyczałem od znajomych
@aadamovy: chłopie już za późno, jeśli to prawda co piszesz, to masz przegrane. Byłem 7 lat z kobietą, która zamiast spędzać czas ze mną w naszym mieszkaniu, to latała do mamy. Są dwa wyjścia - albo musicie szczerze porozmawiać i przedstawić Twój punkt widzenia i ewentualnie zasugerować rozstanie się (przechodziłem to i finalnie się rozeszliśmy) lub zaakceptować Panią Mamusię taka, jaka jest.
#logikarozowychpaskow
#logikaniebieskichpaskow
@aadamovy: Przestać pisać #!$%@? zarzutki.
heh jaki pantofel xD
@aadamovy: ha, ha
@aadamovy: dziwne, kobiety zwykle albo tylko mysla albo tylko robia
@PanWojny: Odwrotnie, ona ma hajsy odłożone i mieszkanie. OP wyjdzie na tym po królewsku (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
@arinkao: miałaś wesoło
I zbierz to w jedna kupe, a nie wysrales bobkow, ze nie wiadomo co i jak :)
@aadamovy: tutaj skończyłem czytać tego bajta