Wpis z mikrobloga

Trochę #chwalosie ale kupiłem mieszkanie i się bardzo z tego cieszę :)
W tym tygodniu był oficjalny odbiór od dewelopera, bez żadnych poważnych usterek, jakieś drobnostki typu porysowany parapet, ale wszystko do ogarnięcia. Po nowym roku wchodzi ekipa i może na wielkanoc uda się już spędzić swięta w swoim bagnie.

Nie mam nawet jeszcze prądu, dopiero w czwartek złożyłem wniosek o założenie licznika, ale tak sobie przychodze tutaj i siedze po ciemku z herbatą w termosie i patrzę na białe ściany :) Nikt jeszcze w bloku się nie remontuje więc jest tu absolutna cisza i spokój - szkoda, że z biegiem czasu się to skończy xd
Fajne uczucie w końcu spełnić swoje największe marzenie żeby mieć w końcu coś swojego, 2 lata zbieraliśmy z żoną na wkład własny i ostatecznie dzisiaj możemy już nosić w kieszenie klucze do swojego mieszkania, a nie ciągle na wynajmie :)

Wasze zdrowie! :)

#nieruchomosci #mieszkanie #feels
seeksoul - Trochę #chwalosie ale kupiłem mieszkanie i się bardzo z tego cieszę :)
W t...

źródło: IMG_6763

Pobierz
  • 72
  • Odpowiedz
@seeksoul: Gratulacje. Pamiętam tę radość. Potem te małe i duże święta, wyciągnięcie kopyt na kanapie z dobrą kawą przed ulubionym serialem, zapachy świątecznych potraw, dzieci i choinka, jakiś zwierzak. Kurde jak te lata lecą.
  • Odpowiedz
@seeksoul: aż mi się przypomniał moment, gdy my dostaliśmy w końcu klucze od poprzednich właścicieli i zostaliśmy już sami w mieszkaniu. Coś pięknego :) Też lubiłam sobie tak po prostu przychodzić w ciągu dnia posiedzieć i popatrzeć, zanim zaczęliśmy proces przeprowadzki
  • Odpowiedz
  • 0
@mklaudia: mieliśmy właśnie tak samo, jak w koncu dostalismy klucze od typka, który robił odbiór i jak sobie poszedł to właśnie zostaliśmy sami na swoim :)
  • Odpowiedz
@seeksoul zależy co macie za ekipy bo różnie bywa, życzę jak najlepiej :) ja póki co mam takie doświadczenia ze robią wszyscy po łebkach byle skończyć i wyjść, o ile w ogóle się pojawią. Dlatego zacząłem wszystko robić sam, aktualnie kafelkuje :))
  • Odpowiedz
  • 0
@litosciwy: no dużo się słyszy różnych historii, dużo tzw. fachowców nie nadaje się do tej roboty, no ale staraliśmy się gdzieś tam po rodzinie szukać wykonawców to może nie będzie najgorzej. zobaczym :)
  • Odpowiedz