Wpis z mikrobloga

#programowanie #programista15k #programista25k #it #pracait #pracbaza #korposwiat #janusz alfa

2022 rok: szukanie CRUDiarza klepiącego kod w java/spring:

HRka: "panie CRUD-areczku, chce pan 150zl/h czy nawet 160zl/h za klepanie crudów? My byśmy chcieli żeby pan przyszedł z raz w tygodniu, przepraszam, raz w miesiącu do biura."
Programista: <słychać poddnerowany głos w słuchawce>
HRka: " Ale jak to chce pan nie podpisać umowy, panie CRUD-areczku my tak tylko żartowaliśmy z tym biurem hehe to taki suchar, oczywiście full remote dla Jego Ekscelencji CRUD Spring-Framework Developera. Panie CRUD-areczku, szef mi tutaj krzyczy że jednak 170zl/h się znajdzie dla pana, podpisze pan umowę w tym tygodniu?"
Programista: <słychać poddnerowany głos w słuchawce>
HRka: "Tak panie CRUD-areczku, 180zl/h zgadzamy się na pana warunki"

koniec 2023 rok: szukanie CRUDiarza klepiącego kod w java/spring:

Manager: "masz CRUD-areczku 8 lat doświadczenia jako java dev, ma pan wieloletnie doświadczenia spring, hibernate, SQL, no-SQL, javascript, react, docker, mikroserwisy, AWS, podstawy devops, prometheus, teraform? I Chce pan aż 150zl/h? Chyba sobie pan kpi, inni kandydaci żądają max 130zl/h a umieją oprócz tego k8s i mają doświadczenie w klepaniu pajplajnów jenkins CI/CD i mamy ich setki do wyboru. Pana CV jest naprawdę ubogie, za taką kase co my dajemy to pan ma wymiatać z Javy, Springa, Clouda, DevOpsa, DBA i sieciowca i jeszcze ogarniać security. Dla pana to będą dolne widełki z ogłoszenia z łaską - 120zl/h po okresie próbnym, 90zl/h na start. Pod warunkiem, że idealnie napisze pan w 45 minut 3 algorytmy poziomu hard z leetcode, krótkie zadanie domowe na 40h, kilku godzinna rozmowa techniczna z dokładnej znajomości Garbage Collectorów i rozmowa z native speakerem, musi pan umieć płynnie mówić na poziomie C2.

A i nie podoba mi się pana podejście do pracy - dostępność max 2 dni w tygodniu do pracy z biura? Mieszka pan ledwo 80km więc będzie pan #!$%@?ł 4-5 dni w tygodniu do biura. I codziennie reportował do swojego przełożonego - SCRUM MASTERA. U nas są dwutygodniowe sprinty czyli przez 2 tygodnie ciśniemy maksymalna liczbę tasków, których do jiry wkładamy ponad capacity zespołu, ma pan mieć wydajność 120%. I skoro będzie pan zarabiał ponad 15k to gdy sprint jest zagrożony - będzie pan cisnął darmowe nadgodziny wieczorami i w weekendy żeby każdy task z JIRY był zakończony przed końcem sprintu. Jeśli kilka razy się pan nie wyrobi w sprincie z taskami to czeka pana dyscyplinarka i kara finansowa. A wie pan jaki jest kryzys na rynku więc radzę się starać. Żadnej nauki w pracy - w pracy klepiemy taski, a budżet szkoleniowy to niech se pan ogarnie z własnej kieszeni, w końcu będzie miał pan pensje ponad 15k

A i niech się pan pospieszy z tymi zadaniami bo w momencie naszej rerkturacji wpadło nam 10 CV od seniorów 8-10 lat stażu i możemy się rozmyślić.
nad__czlowiek - #programowanie #programista15k #programista25k #it #pracait #pracbaza...

źródło: 55e80d7a939458f6469ece335bfaf83b6e6ce997377dce9629a80e691b6c533b

Pobierz
  • 14
@nad__czlowiek w sumie to jest akurat zabawne, bo rzeczywiście w okolicach 2020 naganiacze mówili, że tylko Java się liczy, wejdź w Just join it, zobacz ile ogłoszeń. Kogo interesują niszowe technologie.

A teraz 4programmers zalane płaczem javowców, że pracodawcy „janusze” nie rozumieją ich idei pracy na oe i kazuja im do biura przychodzić, że nikt nie odpisuje na cv, że teamy likwidują i wgl. panie areczku mam 40 innych na pana miejsce.
@JamesJoyce: no niestety dżawowiec xD

Ale uważam, że mimo wszystko C# to większy syf. W Javie są jeszcze nietypowe projekty, widziałem jakie oferty gdzie np wymagali tylko znajomości Javy (springa, cloud i devOpserka, frontend wiadomo) i rekrutowali do projektu Kotlin/Scala - po prostu stwierdzili, że douczą CRUDiarza z Javy klepać CRUD w kotlinie/scali.

W C#/.NET jesteś niewolnikiem Billa Gatesa i skazany na Ajżur. Aaaa w takiej Javce to masz wybór, możesz
@nad__czlowiek: przeca vmware to cień tego czym było wcześniej xD jest teraz traktowane jak mięso z ostatnim dniem przydatności do spożycia, jeszcze nie tak dawno był w łapach della gdzie jeszcze bardziej pokroili tego trupa i sprzedali go na kawałki.

Tutaj akurat byle kto będący w vmware będzie traktowany jak murzyn na krótkim łańcuchu bo nowy właściciel wymaga by hajs był przyniesiony w zębach
@blehblehbleh: ja to bym chciał dorwać taką oferte, że szukają javowca do migracji np legacy mikroserwisy do Go-lang i nie wymagjaą znajomości go-lang, wtedy miałbym prawdziwe eldorado

Szkoda że Scala i Kotlin umierają :( bo kiedyś taki kierunek java -> kotlin/scala był popularny, a teraz to już mało nowych projektów w to idzie
@nad__czlowiek: Kotlin to dosłownie Java++, więc nic dziwnego, że umiera, natomiast Scala umiera tylko w data engineeringu, a powodem tego jest upowszechnienie się tej dziedziny i dryf w kierunku rozwiązań out-of-the box, SQLa i Pythona. Dlatego z tego też trzeba #!$%@? (wbrew powszechnemu hype'owi), popularyzacja = pauperyzacja i będzie to samo, co z Java xD Natomiast funkcyjna Scala ma się dobrze, tyle, że zawsze będzie niszowym językiem przyciągającym specyficznych programistów. Poza
@blehblehbleh: Scala umiera na własne życzenie. Zamiast wziąć się ostro za największe problemy: narzędzia, szybkość kompilacji, kompatybilność wsteczną, brak oficjalnych zaleceń odnośnie stylu pisania kodu, to ekipa Oderskiego odleciała w kosmos wymyślając nową SKŁADNIĘ i tworząc praktycznie nowy język. Do tego kurczowe trzymanie się JVMa, co może było zaletą 10 lat temu ale teraz jest bardziej postrzegane jako ograniczenie przenośności, ograniczenie wydajności i kłopot przy deploymencie.

Poza tym to fajny język
@Krolik: To jest normalna przypadłość, która trawi również inne języki funkcyjne (poza Rustem w sumie), bo ich miejscem narodzin nie jest biznes, tylko świat akademicki xD

Widać, że Scala idzie w podobnym kierunku co Haskell. Ale tak się musiało stać, bo Scala stała w rozkroku między byciem Java++ z fajnymi ficzerami i Haskellem z dodana obiektowościa i wybrano tę drugą drogę. Tzn. w sumie to nie musiało, bo można było wybrać
@Krolik: Scala nie trzyma się JVM, rozwijana jest przecież Scala Native. Tam jest inny problem, nie ma ludzi/pieniędzy żeby zrobić to szybko i dobrze. Plus to co powiedział @blehblehbleh, ludzie tworzący Scalę i tooling do niej są oderwani od (biznesowej) rzeczywistości. Skupiają się na ideach zamiast na rozwiązywaniu problemów za które ludzie są w stanie zapłacić.
@pan_bogus: Tzn. to, że się skupiają na ideach to żaden problem, język implementujący w pełni (no, na tyle ile to jest możliwe przy założeniach Scali) Hindleya-Milnera, a jednocześnie pozwalający na obiektowosc i łatwiejszy w nauce od Haskella to fajny pomysł (natomiast ja nie wierzę, że takie języki się kiedykolwiek staną mainstreamowe, bo większość programistów tego po prostu nie ogarnia), problem w tym, że zajmują się tylko tym, zaniedbując stronę biznesowa, bo