Wpis z mikrobloga

Zgadzacie się z twierdzeniem „women are trouble”?. Mam wrażenie, że dla wielu mężczyzn życie mogłoby być o wiele fajniejsze i przyjemniejsze gdyby nie #!$%@? się na pewnym etapie życia w związek z jakąś panną z czapy. W życiu można robić tyle rzeczy, jeszcze w tych czasach gdzie mamy tyle możliwości. Jak masz kasę to możesz polecieć do Australii oglądać kangury i poznawać australijskie panny. Potem możesz odwiedzić Tokio, zjeść dobre sushi i poznać jakieś Azjatki. Możesz też polecieć do Kalifornii albo Miami, wynająć fajny wóz i sobie jeździć po LA, iść do Taco Bell, na Venice Beach. Zresztą tam też codziennie masz nową dostawę kobiet z całego globu z którymi możesz się bawić. Możesz również polecieć do Tajlandii i skosztować uroków tamtych miejsc (be careful).

Ale ni #!$%@?. Trafiła się jakaś Julka, hormony zrobiły swoje i marzenia oraz plany szlag trafił. Zamiast niezależnego gościa z uśmiechem na gębie, który je sobie chleb z różnych pieców i cieszy życiem, mamy gościa na skraju depresji, bo Julka żąda rozwodu i alimentów, bo hormony z początków znajomości już całkowicie przestały działać. A jeśli nie żąda rozwodu to np. Robi szlaban na seks, bo „coś się wypaliło” i singiel uprawia więcej seksu niż gościu po ślubie.

To zawsze jest wymiana i transakcja. Młodość i wygląd, za zasoby i pozycję.

Czy niezobowiązujące znajomości to nie jest mniejsze ryzyko dla mężczyzn niż inwestowanie w poważne relacje? Oczywiście jeśli facet nic nie ma - to wtedy nie ma ryzyka. Ale jeśli masz dużo do stracenia, to włącza się kalkulacja.

Women are trouble.

#redpill #mgtow #tinder #zwiazki
  • 11
  • Odpowiedz
@Reiden: nikt tak nie zyje jak piszesz. Zeby moc latac po Australiach i USA trzeba miec w #!$%@? hajsu a dla tamtejszych lasek i tak bedziesz aseksualnym ruskim. Ale zgadzam sie, ze pchanie sie w zwiazek to przegryw
  • Odpowiedz
  • 0
@Pasterz30: no ja tak żyje chociażby. Wielu ludzi tak żyje. Jak zarabiasz 15-20 tys to cię stać żeby tak żyć

Ps. Nie będziesz, jeśli wyglądasz dobrze
  • Odpowiedz
  • 0
@Pandillero: przeczytałem wiele. A wysryw to powiedział twój stary jak się urodziłeś. To że ciebie na takie życie nie stać, nie znaczy że kazdrgo
  • Odpowiedz
@Reiden: Proponuję obejrzeć film z gosciem co pojechał chyba do Cannes i powiedział: jak nie masz kupy $$$ jesteś przezroczysty. Jeżeli uważasz ze Australijskie panny bedą ckakać po benkach przeciętnych polaczków to Ci gratuluję, może skocz lepiej do jakiegoś Wietnamu, czy Taj, ale to tam jest mozliwosc ze ta panna skakała wcześniej już na paru niemcach. Kobiety na całym świecie patrza na : wygląd i $$$ partnera, to czysta genetyka której
  • Odpowiedz
@Reiden:

Women are trouble.


Z tym się zgadzam. Tylko, że każda kobieta to problem. Również te z Australii, Azji czy Stanów Zjednoczonych.
  • Odpowiedz
  • 0
@Xxonaxx: tylko ja tego nie neguje. Nie pisze „jedź do Australii tam jest łatwo” - tylko „podróżuj, poznawaj różne panny i miej wywalone” - tylko najpierw musisz wyglądać i mieć kasę. Ja tę drogę przeszedłem i wiem jak to jest. Jeśli nic nie masz i jesteś przeciętnym Mirkiem, to każda laska będzie patrzeć na ciebie tak samo - Azjatka, Amerykanka itd. Ale jak już masz status i wygląd to nie warto
  • Odpowiedz
@Reiden: No ja uważam tak samo, niestety pOlactwo uwaza że trawa za miedzą jest bardziej zielona, ze tam laski nie lec,a na wygląd/$$. Tak samo było z tekstami weź sobie ukrainkę, wychodzi jednak na to że te ukrainki wcale się tak nie garną do związków z przeciętnymi Mirkami. Teraz jest nawet jeszcze gorzej, bo jak babka ma pracę i sama się może utrzymać, to woli być sama niz z przeciętniakiem.

Z
  • Odpowiedz