Wpis z mikrobloga

Byłem ostatnio w fabryce majonezu i tam mi pan wytłumaczył skąd się bierze ta ciągła wojna między Kieleckim i Winiary. Głównie chodzi o to, że są to majonezy do innych produktów, przez co bierze się takie zamieszanie, bo jedni jedzą z jednym, drudzy z drugim i się dziwią, że ci pierwsi mogą jeść z tym drugim.
No i to mniej więcej się dzieli tak, że Kielecki jest do kanapek, do sałatek, do parówek i do jajek a Winary jest do wyjeb4nia.
#oswiadczenie #swieta #gotujzwykopem #jedzzwykopem
  • 8
@bachus od kiedy manipulowali cenami majonezów jakoś przed świętami wielkanocnymi to zacząłem sam robić majonez. 2 min roboty, super oszczędnie i do tego dobieram smak wg. własnych preferencji. Nie kupiłem od tamtej chwili ani jednego słoika