Wpis z mikrobloga

@cendrek: gratki, ale osobiście tych kalendarzy nie ogarniam - przecież to by mi codziennie przypominało o tym problemie z przeszłości, codziennie delikatnie mnie kłując malutką igiełką przeszłości. Po co? Wolałbym zapomnieć raz, a dobrze, bez codziennych przypomnień i codziennej walki z tą przypomnianą pokusą. Przecież nie ma kalendarzy do przypominania sobie, że to już kilkaset dni, od kiedy zostawiłem #!$%@?ą byłą XD
@Ranger: Zgadzam się. Ja zapiłem po 4 miesiącach, patrzyłem sobie co chwilę ile to już mam. Straciłem pokorę i poczułem, że jak tyle nie pije to ja wszystko już mogę, i zachlałem pałę. xD Niby sobie ustawiłem teraz w appce kiedy zacząłem znowu, ale nie przeglądam, nie liczę i czuje się lepiej. Wystarczy mi że sama głowa, głody i widok alkoholu przypominają mi o tym
przecież to by mi codziennie przypominało o tym problemie z przeszłości, codziennie delikatnie mnie kłując malutką igiełką przeszłości. Po co?


@Ranger: no właśnie dokładnie po to. Bo jak zapomnisz o problemie, to możesz stwierdzić "a przecież nie było tak źle", "jedno piwo mi nie zaszkodzi" i tak dalej.

Jak rzucałem szlugi, to miałem licznik dodany jako jebitny widget na samym środku pulpitu na telefonie.