Wpis z mikrobloga

@EnderWiggin: Miało to do Ciebie pójść, ale poszło do assninja - Motorola D520 miała taki ficzer. Miałem ją ;) Telefon gówniany, wielki, ciężki, nie miał budzika!!! Ale miał opcję wymiany akumulatora na baterie. I to było super!
  • Odpowiedz
@EnderWiggin: na żetony. Nawet w mojej wsi był. A w Krakowie co 50m. To były czasy, nikt z fotovoltaika nie dzwonił


@PlatynowyBazant: na monety. Choć w pewnym momencie było tak, że były 4 rodzaje monet 20zł a telefony przyjmowały tylko jeden rodzaj, w dodatku najrzadziej spotykany. Upierdliwe to było strasznie. Siostra mojej babci stwierdziła że życie ma być proste - poszła do znajomego z tokarką i cały wór monet 20zł
  • Odpowiedz
@EnderWiggin 8h ładowania i działanie przez tydzień? Biorę to


@tomek0931: jak leciałem na tygodniową delegację ze służbową Nokią 6310i, to nawet nie chciało mi się jej wcześniej naładować na maxa. Przez dwa ostatnie dni pipczała, że ma jedną kreskę baterii i zaraz padnie - nie zdążyła, bo ją naładowałem po powrocie do firmy xD
  • Odpowiedz