Wpis z mikrobloga

Podrzucie jakieś ciekawe tytuły literatury, które pamiętacie do dziś, lub takie, które was pozytywnie zaskoczyły, a np. tym, że mimo nie był to wasz ulubiony gatunek to dzieło pochłonęło was w całości. Z krótkim opisem włącznie. Mogę zacząć

Elita zabójców L. Childa. Kryminał skupjajacy się wokół grupy dawnych znajomych, jak się okazuje speców od czarnej roboty, najlepszych z najlepszych, probojacych rozwikłać zagadkę zabsojtwa ich wspólnego kumpla z przeszłości.
#literatura #czytamzwykopem #czytamzwykopem

A tak ogólnie to uwielbiam Dana Browna
  • 6
  • Odpowiedz
@kuba1345: Lee Child fajnie pisze i mimo że właśnie nie przepadam za takimi książkami w stylu "hiper ultra amerykański chad #!$%@? cały kosmos 3", to te książki o Jacku Reacherze mi się fajnie czytało. Harry Potter też mnie tak pozytywnie zaskoczył, bo zawsze to miałem za taką bajeczkę dla gówniaków i w sumie pierwsza część jest mocno bajeczką dla gówniaków, ale cała seria już nie.
  • Odpowiedz
  • 0
@eaxata kurde, chyba nigdy nie przekonam się żeby zacząć czytać Harrego Pottera, albo żeby przeczytać więcej niż jedną książkę Tolkiena… jakoś tak mam, że czytając to, czuję że marnuje czas, który mógłbym poświęcić na coś bardziej… hmmm… „ambitnego”?
  • Odpowiedz
@kuba1345: Z fantastyki do dziś pamiętam "Hiszpańscy żebracy" Nancy Kress, "Przejścia" Connie Willis oraz oczywiście klasa mistrzowska, czyli "Gra Endera" O.S. Carda.

"Hiszpańscy żebracy" - wizja gwałtownie zmieniającego się świata, społecznie, spowodowana pojawieniem się rozszerzonych genetycznie możliwości intelektualnych, ale tylko dla wybranych. Coś na czasie, bo dziś chyba sytuacja z AI zmierza w podobnym kierunku.
"Przejścia" - lekarka prowadzi badania nad przypadkami śmierci klinicznej. Fascynujące zakończenie.
"Gra Endera" - klasa mistrzowska,
  • Odpowiedz