Wpis z mikrobloga

Mirki!!!

Moi sąsiedzi to wyższy level beszczelności ale to co się dzisiaj odrąbało to już nchyba level master.
W wielkim skrócie.
Mieszkam w dużym poniemieckim domu, gdzie mieszkają łącznie trzy rodziny.
Moi sąsiedzi zajmują mieszkanie na parterze a pod nimi jest tylko piwnica. W listopadzie zaczęli tak remont, wywalając wszystko na części wspólne w tym uwaga... Pralkę z suszarką,które postawili sobie l na korytarzu ( części wspólnej). Oczywiście żadnego zapytania, czy komuś to przeszkadza nie było bo i po co. Zawsze jak robią pranie na korytarzu( części wspólnej) to śmierdzi proszkami itp na całą klatkę. Więc jak czuje tylko że pranie się robi to otwieram okno by się wywietrzyło. I teraz uwaga!!! Zdemontowali klamki do okien tak aby każdy mógł się rozkoszować praniem ich gaci.

Jak macie ochotę na zdjęcia to 10plusów i wrzucam!!!

Aż musiałam wyjść z domu by to rozchodzić.

#dom #sasiad #problem #wroclaw
  • 87
  • Odpowiedz
  • 21
@majjja_domowa krok pierwszy wizyta u sąsiadów i ultimatum że do jutra ma być pusty korytarz i klamki w oknach. Jak nie posłuchają to telefon na policję i straż.
Ew w środku nocy bym im wszystko wyniósł i wywiózł na wysypisko śmieci.
  • Odpowiedz
@sruba_m3: niektóre proszki do prania okropnie śmierdzą, długo szukałam jakiegoś co ma normalny i nieatakujący zapach, niestety takich nie ma więc zostało mi pranie w boraksie
  • Odpowiedz
@choopin: Jezu a takie dodatkowe zapachy to w ogóle nie moja bajka. Pranie ma być czyste i nie śmierdzieć, neutralny zapach/brak zapachu jest git, ale takie "udawane" świeże zapachy zawsze mi przeszkadzają.
Ale moim zdaniem czasem nawet naczynia ze zmywarki śmierdzą detergwntem, tak że no xD
  • Odpowiedz
  • 10
@majjja_domowa @Limonene ok zgodzę się, że akcja "zrobię sobie garaż na klatce schodowej" jest #!$%@? i trzeba z tym walczyć, ale przypierdzielanie się do zapachu proszku to też wyższy rodzaj odszczepienia od rzeczywistości. Zrozumiał bym jakby używali jakiegoś "acze", ale proszek?
  • Odpowiedz
  • 2
@sruba_m3 nie wiem w czym pierze ale zapach jest tak intensywny, jakbym otworzyła nowy proszek i wsadziła w niego nos. Po za tym myślałam, ze to na czas remontu. Remont się skończył w połowie listopada ( tak myślę.. bo od tamtego czasu nikogo za bardzo tam nie widziałam), zostawili wielką dziurę na środku korytarza w piwnicy, burdel, no i zadowoleni
  • Odpowiedz
Omg co to ma być. Chyba za każdym razem przechodząc dawałabym im w tej pralce pauzę. A niech im kiśnie to pranie. Co za ludzie. Część wspopna to nie miejsce na pralkę No ludzie. Wspomaganie woda i prąd. No sorry. Widać, że mieszkają tam wieśniaki, te buty przed drzwiami.
  • Odpowiedz