Wpis z mikrobloga

@Cogito-sum ja nigdy nie patrzę na to czy potrawa jest obiadowa czy bardziej pasuje na kolację. Tak samo jeśli chodzi o jedzenie to wyznacznikiem jest mój smak a nie czy coś wypada. Potrafię bez skrępowania w barze mlecznym zamówić ruskie pierogi ze schabowym albo o 4 nad ranem obierać ziemniaki na frytki ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz