Wpis z mikrobloga

Brakuje mi pracy z biura.

Pracuję z zdalnie domu już od ponad trzech lat. Zespoły albo zagramanicą, albo co najwyżej w Polsce, ale w innym mieście. Brakuje mi tego, żeby wyjść z domu czasem, popitolić se głupotki w trakcie roboty przy kawie czy coś. Lepiej się z ludźmi współpracuje po tym, jak już ich się pozna twarzą w twarz, łatwiej ruszyć dupę, żeby załatwić coś po pracy jak już się jest w centrum. Nie mam na myśli codziennej pracy z biura, ale raz-dwa razy w tygodniu byłoby spoko.

Niestety w mieście w którym mieszkam większość firm IT to Januszeksy, softłerhałzy które odpie*dalają manianę dla klienta z zagranicy albo finansowe korpo. Żadna z wymienionej wyżej opcji nie płaci tak dobrze, jak praca z klientem zagramanicznym, a jak wiadomo, do (finansowo) dobrego człowiek się szybko przyzwyczaja.

Wiem wiem, problemy pierwszego świata, ale hybrydą może bym nie wzgardził.

#programista15k #pracazdalna #pracazbiura #pracait #praca #hybryda
  • 127
@dziacha nie moge się doczekać aż AI wejdzie na moje stanowisko programisty. Praca zdalna to komfort i tyle. A jak AI przejmie moja pracę to przejmie też wiele innych. Zostanę glazurnikiem albo innym rzemieślnikiem i będzie git
Ja na przykład na takim kontrakcie jestem, już od trzech lat. W międzyczasie kilka miesięcy temu zmieniałem pracę i znalezienie roboty za taką stawkę nie jest takie proste, jak ci się wydaje.


@pastarri: czyli to pokazuje tylko jakim jestes małym, zawistnym chooykiem

najpierw sam posiedziałeś 3 lata na kontrakcie 50k+ plus a jak już się dorobiłeś to będziesz teraz chodził z płaczem do managera, żeby zmuszał cały zespół na zdalnej do
@pywc te 90% osób mogę na przykładzie firmy w której pracuje by się zgadzało. Kto może to nie przychodzi. Jeżeli manager bardzo nalega na przychodzenie chociaż dzień w tygodniu to albo w końcu odchodzą albo przychodzą raz w miesiącu bo już bardzo truje to dla świętego spokoju.

Jest garstka ludzi którzy przychodzą bo chca/muszą - brak miejsca/warunków w domu.
@m0rgi kolego, też nie raz zdarza mi się w coś pograć - jest jakieś przydlugie nudne spotkanie to na prywatnym laptopie sobie odpalę cyberpunka i trochę postrzelam do npc.. Po prostu jest to relaksujące, a podczas spotkania kiedy jestem głównie na nasłuchu nie mam możliwości nawet czytać jakichś rozsądnych artykułów bo się w nie wciągnę i jak ktoś mnie o coś zapyta to nie wiem o czym rozmawiamy..

Ale to nie znaczy
te 90% osób mogę na przykładzie firmy w której pracuje by się zgadzało. Kto może to nie przychodzi. Jeżeli manager bardzo nalega na przychodzenie chociaż dzień w tygodniu to albo w końcu odchodzą albo przychodzą raz w miesiącu bo już bardzo truje to dla świętego spokoju.

Jest garstka ludzi którzy przychodzą bo chca/muszą - brak miejsca/warunków w domu.


@promatiq: Kurczę, nie wiem czego to jest kwestia, ale ja w swoich kilku
@Dzif:

Co to za gałęzie IT w których robicie?


Wiesz co, akurat ja robię w IT w finansach. Oczywiście nie każdy może pracować zdalnie, bo wiadomo że ludzie serwisujący laptopy, sieciowcy czy inni od hardware gdzie na co dzień coś tam grzebią przy kabelkach i podłączają/przepinają różne urządzenia to muszą być w centrali czy chcą czy nie. Ale analitycy, developerzy, devopsi, qa, security, część biznesu, operacje itp mają taką możliwość i
@nad__czlowiek: ale co mnie to obchodzi że pracujesz w jakiejś głownianej firmie która Ci narzuca tryb pracy.
Przez co Twoje kompleksy wyłażą na zewnątrz..

Ja jak chce zdalną to jestem na zdalnej aktualnie pracuje z Albanii od 3 tygodni, kolejny tydzień Macedonia.. polecam ten styl pracy.