Wpis z mikrobloga

Jaka bańka. Gdybyśmy mieli bańkę to 70% osób kupowałoby inwestycyjnie, mieszkania rosły by po 30% w pół roku, wszyscy uważali, że to genialna inwestycja, nikt nie wierzył, że mogą być spadki, rósłby udział pustostanów, a w tym wszystkim ludzie chwaliliby się, że np. "zdążyli kupić". Na szczycie bańki często też dołączają rządy z jakimiś dopłatami, bo mieszkania są już tak drogie, że nie da się ich kupić w warunkach czysto rynkowych.

#nieruchomosci #kredyt2procent #mieszkanienastart #ekonomia #gospodarka #wkpinvestments
  • 42
Ciekawe skąd w ludziach wiara, że zawsze znajdą się chętni na coraz droższe mieszkania. Nie ważne ile by kosztowały, nie ważne jak słaba byłaby oferta.


@jacos911: stąd, że tak pokazuje doświadczenie. Te ceny raportowane jako coraz wyższe to ceny transakcyjne z faktycznych zakupów, a nie hipotetyczne na papierze.