Aktywne Wpisy
white_cap123 +11
Prawdziwy przegryw to nie jest ten co nigdy nie ruchał.
Prawdziwy przegryw to ten co ruchał, miał powodzenie, a potem coś się w życiu popsuło, utrata zdrowia, wyglądu i utrata powodzenia.
Jak nigdy nie ruchałeś i nie zaznałeś bliskości kobiety to nic nie straciłeś, bo nie da się stracić czegoś, czego się nie posiadało.
Największym bólem jest zaznać tego wspaniałego uczucia na chwilę a potem bezpowrotnie je utracić, ale tego nie zrozumiecie,
Prawdziwy przegryw to ten co ruchał, miał powodzenie, a potem coś się w życiu popsuło, utrata zdrowia, wyglądu i utrata powodzenia.
Jak nigdy nie ruchałeś i nie zaznałeś bliskości kobiety to nic nie straciłeś, bo nie da się stracić czegoś, czego się nie posiadało.
Największym bólem jest zaznać tego wspaniałego uczucia na chwilę a potem bezpowrotnie je utracić, ale tego nie zrozumiecie,
Graner +39
#niebieskiepaski #rozowepaski
#zwiazki #blackpill #zdrada #seks
Dzięki autorze, podałem swojej różowej z dopiskiem: "Pa, nie tylko ja to mówię" (bo ja w tym związku jeastem bardziej
Zderz to teraz z propozycją starań ze strony faceta, jakie proponuje OP. Możesz się starać, ale żona odmawia i nie musi podawać powodu,
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
OP zakłada że pożądanie jest negocjowalne, że kobieta odczuwa je warunkowo na podstawie aktualnych starań partnera. W związku z czym facet powinien "starać się". Jakoś nie wyjaśnia to fenomenu facetów, którzy wcale się nie starają, wręcz, są okropni dla kobiet, a kobiety szaleją za nimi. A problem zaczyna się, kiedy okazuje się, że urok takich facetów wydaje się
Kobiecie zgodnie z umową zwaną małżeństwem należy się wiele rzeczy. To po co ma się starać? Może poudawać starania rok-dwa-dziesięć lat, a potem z tej umowy wyjść, zwykle obronną ręką. Jeśli na coś nie ma ochoty to nie i jakbyś wczytał się co powyżej napisałem, to część "starań żeby było lepiej" podpada pod
Szczurzenie w korpo na jaśniepana kierownika oraz aby starczyło na ratę kredytu, no i dojazdy w korkach, stres, niedosypianie... niestety absorbują do tego stopnia, że na dbanie o relacje niewiele już zostaje :/
@PietroPawlo: Zakładasz że psuje się, bo ludzie przestają się starać? Jesteś absolutnie pewien, że obecny wysyp rozwodów to wynik braku starań? Zakładasz bardzo bajkowy obraz świata. Postawiłeś sobie kobiety i relacje na piedestał i bijesz pokłony, bo trzeba się starać.
jak związek ma się dobrze to nic nie trzeba
@kosmita: eh, szkoda że tak podchodzisz do dyskusji. Wydaje mi się że oboje sporo tracimy na takim podejściu.
W mojej opinii pożądanie tak jak każda inna reakcja emocjonalna jest do wytworzenia w danych warunkach.
W zasadzie relacje mają transakcjna
@komakow: szkoda że złamałeś swoje zasady że nie pytasz o takie rzeczy.
@komakow: czy podniecające jest np. "wyniesienie śmieci" ? "umycie i zatankowanie jej samochodu" ? "ubieranie się schludnie i elegancko do pracy" ? "zapisanie połowy majątku" ? o jakim staraniu dokładnie piszesz?