Wpis z mikrobloga

Cześć wszystkim!

Mam taka sytuacje w zyciu ze moja narzeczona oznajmila mi wczoraj ze jedzie na wieczór panienski do Hiszpanii. Maja tam byc 5 dni i przez te dni cos tam pozwiedzac i poimorezowac. Z mojej strony nie chce sie zgodzić na ten wyjazd bo to wiadomo, kilka dziewczyn w obcym kraju to niebezpiecznie a dodatkowo wyłoży kupe pieniedzy na ten wyjadz (ma wyjść kolo 4k - 5k ze wszystkim a obecnie odkladamy na nowe mieszkanie, a ona nie zarabia dużo). Niestety za nic ma moje słowa i mówi ze juz podjęła decyzje (bez uzgodnienia ze mna). Przez cala ta sytuacje wpadam juz w jakies stany depresyjne. Myslicie ze przesadzam czy jednak racja leży po mojej stronie? Co byście zrobili na moim miejscu?
Zastanawiam sie przez to tez nad zerwaniem.

#logikarozowychpaskow #zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #logikaniebieskichpaskow
  • 188
  • Odpowiedz
a co jest złego w wieczorach panieńskich? Kawalerskie jakoś też są i nie wyobrażam sobie że różowy komuś zakazuje

A jak macie takie zaufanie do siebie, że boicie się puścić różową samą to pozdro xd


@WpiszSwojLogin: Przez 50 lat nie byłem na kawalerskim, sam także nie organizowałem kawalerskiego. Gdyż nie miałem ochoty. Co do różowych to ich zdanie o kawalerskich znam, uważam że nie jest bezpodstawne. Zwłaszcza wiedząc jak wyglądały takie
  • Odpowiedz
czyli ze kazdy wyjazd z przyjaciolkami to na pewno dawanie dupy..
dobre masz zdanie o swojej dziewczynie.

to ze jada pod haslem wieczoru panienskiego nic nie zmienia. jak dla mnie super sprawa, bo takie wyjazdy mega dzialaja na przyjaznie. i serio, mozna sie dobrze bawic nie dajac dupy nikomu.

wyjezdzalam kilka razy na takie babskie tripy, do hiszpani tez. i zadnej z nas nie zdarzylo sie nigdy nic z rzeczy jakie opisujecie,
  • Odpowiedz
@Kenjiy: z jej perspektywy - przyjaciółka organizuje fajny wyjazd do Hiszpanii jako panieński, ona ma pewnie jakąś kasę odłożoną, panieński to ważne wydarzenie w życiu przyjaciółki. Jeśli nie ma odłożonej kasy i bierze z Waszego wspólnego budżetu przeznaczonego na dom, to jak najbardziej 4 tysiące to spory wydatek i powinna uwzględnić Twoją opinię na ten temat, bo nie może tak po prostu wziąć tej kasy tylko dlatego, że chce. Jednak jeśli
  • Odpowiedz
@Kenjiy: widzę, że podskórnie czujesz, że nie powinna jechać ( ͡° ͜ʖ ͡°) i bardzo dobrze, nikomu, dosłownie nikomu (media, prasa, kultura dzisiejsza, wasi koleżanki czy koledzy, czy w końcu obcy ludzie) nie zależy na trwałości Twojego związku i wierności Twojej kobiety. Bierz sprawy w swoje ręce i zabroń wyjazdu, jeśli to uważasz za słuszne. Nie słuchaj #!$%@? o braku szacunku czy niskim poczuciu własnej wartości.
  • Odpowiedz
@Kenjiy: jak myślisz nad zerwaniem to niech jedzie. Jak Cię zdradzi to będziesz miał dobry powód i nie wyjdziesz na #!$%@?. Jak Cię nie zdradzi to: Ty zyskasz zaufanie, ona poczuje, że martwisz się o nią ale też nie ograniczasz jak jakiegoś psa.
Jeśli planujecie wspólne kupno mieszania to to jest idealna sytuacja.
  • Odpowiedz
@Kenjiy: mi by się ten pomysł nie podobał z wielu względów. Ale ja jestem z tych, co na takie duże wyjazdy by wolały jechać z partnerem albo ogólnie grupowo i razem budować wspomnienia. No i jestem bluszczem, to inna sprawa. Wszystko jest spoko jak dwie osoby mają takie samo zdanie na ten temat, jeśli nie, to ktoś czuje się "zdradzony", a ktoś więziony i ograniczany.
Jeszcze kolejna sprawa - "zabronić" nic
  • Odpowiedz
@WpiszSwojLogin: W wieczorach kawalerskich nie jest nic złego, problemem jest to, że jedzie nie wiadomo, gdzie na 5 dni bez jakiejkolwiek kontroli. Jeśli masz wieczór kawalerski w knajpie w PL, to ryzyko popełnienia skoku w bok, "bo jest zabawa", jest niewspółmiernie mniejsze niż przez 5 dni w obcym państwie, które słynie z obecności przybyszów i niebezpiecznych sytuacji. Sama kwestia wysokości wydatków takiego wyjazdu oraz postawienia sprawy, że "ja chcę jechać i
  • Odpowiedz
jak myślisz nad zerwaniem to niech jedzie. Jak Cię zdradzi to będziesz miał dobry powód i nie wyjdziesz na #!$%@?. Jak Cię nie zdradzi to: Ty zyskasz zaufanie, ona poczuje, że martwisz się o nią ale też nie ograniczasz jak jakiegoś psa.


@grzesiek_888: 3. wymaca się z Hiszpanami jak Lewandowska i nic mu nie powie
  • Odpowiedz
Bierz sprawy w swoje ręce i zabroń wyjazdu, jeśli to uważasz za słuszne


@Kamalek: jak może zabronić dorosłej babie wyjazdu, zastanów się
jakbyś miał dziewczynę i by ci powiedziała że zabrania, to byś się posłuchał?
  • Odpowiedz
@Kenjiy: przykro mi ale już przegrałeś i to nie ze ona cie zdradzi, tylko jesteś mentalnym przegrywem. Jeżeli wg ciebie jedyne co potrzebne jest dziewczynie żeby cie zdradziła to wyjazd bez ciebie za granicę to po co z taką jesteś?
  • Odpowiedz
@Kenjiy: no to przykro mi ale twoja dziewczyna jest odrębna osoba i ma prawo myśleć inaczej niż ty. Nic złego nie widzę w jej postępowaniu i sam bym chętnie pojechał na jej miejscu jakbym miał hajs
  • Odpowiedz