Wpis z mikrobloga

Alimenty na żone to chyba największy absurd prawny jaki istnieje. Z jakiej okazji zdrowa dorosła kobieta ma otrzymywać jakiekolwiek pieniądze od byłego męża za nic? I to wcale nie są małe kwoty. Za wysokość tych alimentów często można spokojnie się utrzymać nie pracując. #p0lka #pieklomezczyzn
  • 23
  • Odpowiedz
@Sylvio19: niektórzy zakładają rodzinę gdy jeszcze mąż się uczy i nabywa kompetencje a w tym czasie żona robi coś innego co sobie ustalą. Po rozwodzie może być nierównowaga mimo że oboje wykonywali porównywalna pracę dla gospodarstwa domowego
  • Odpowiedz
Z jakiej okazji zdrowa dorosła kobieta ma otrzymywać jakiekolwiek pieniądze od byłego męża za nic?


@Sylvio19: Ponieważ mogli się umówić tak, że mąż robi karierę a kobieta w tym czasie opiekuje się domem. Po rozwodzie mąż niejako korzysta z tego, że miał więcej czasu na rozwój w porównaniu do żony.
  • Odpowiedz
@Mandarex: To miałoby sens jedynie w przypadku, gdyby żona później była zmuszana nadal opiekować się domem. Inaczej obowiązek finansowego utrzymania domu cały czas jest w mocy, a obowiązek utrzymania domu w taki bardziej osobowy sposób już nie pozostaje i można sobie robić co się chce/
  • Odpowiedz
To miałoby sens jedynie w przypadku, gdyby żona później była zmuszana nadal opiekować się domem.


@Reretos: No tak, #!$%@?ć 15 lat zatrzymanej kariery zawodowej, liczy się tylko tu i teraz XD
  • Odpowiedz
@Sylvio19: Po pierwsze - to nie są alimenty "na żonę", bo jeśli to mężowi po rozwodzie znacznie pogorszył się status to on może ubiegać się o alimenty od żony. Po drugie - to nie jest takie całkiem oczywiste i w dużym stopniu wywodzi się z czasów, kiedy był bardziej "tradycyjny" podział ról. Zresztą nadal, jeśli ktoś rezygnuje z jakiejkolwiek kariery zawodowej i poświęca się w całkowicie domowi i dzieciom, to w
  • Odpowiedz
  • 7
@flash890 zaraz zaraz.. Przecież jak mąż na nią pracował, a ona zajmowała sie domem to przecież korzystała z jego zarobionych pieniedzy, tak samo jak on korzystał z posprzątanego domu, ugotowanych obiadów czy czystych gaci. Sama sie na to zgodziła więc nie rozumiem o co te rozszczenia?
  • Odpowiedz
@Sylvio19: wyobraź sobie że poznajesz żonę na studiach np na budownictwie. Kończycie studia i dogadałeś się z żoną, że ty będziesz pracować, a ona niech się skupi na wychowywaniu dzieci. Robisz uprawnienia itp dzięki czemu zarabiasz co raz więcej. W tym czasie Twoja żona nie mogła się rozwijać zawodowo bo zajmowała się 24h Twoimi dziećmi. W pewnym momencie się rozstajecie, dzieci są już samodzielne i jak Twoja żona ma się odnaleźć
  • Odpowiedz
  • 1
@flash890 ale to był jej wybór. Nikt jej nie bronił sie rozwijać. Dlaczego ja mam teraz płacić za jej wybory. Jak dla mnie wszystko jest rozliczone. Obie strony korzystały z pracy małżonka i wszystko w temacie.
  • Odpowiedz
@Sylvio19: czy Ty potrafisz czytać ze zrozumieniem? DOGADUJESZ SIĘ Z ŻONĄ, ŻE TO ONA ZAJMUJE SIĘ DZIEĆMI czyli oboje się na to zdecydowaliście, a nie że to był jej wybór. Tak samo prawo powinno działać w drugą stronę jakby to facet został w domu z dziećmi
  • Odpowiedz
  • 0
@flash890 Poza tym zajmowanie sie domem i dziecmi to nie jest praca na pelen etat. Rozumiem jeszcze jak dziecko jest małe, ale jeśli kobieta ma swoje ambicje to są żłobki, niańki. Na pewno idzie ogarnąć to tak, żeby można było sie rozwijać. Jak idą do przedszkola/szkoły to już w ogóle. Prawda jest taka, że kobiety często wybierają wygodne życie na utrzymaniu męża, a później wielkie roszczenia „bo ja kariere chciałam robic!” Bzdura.
  • Odpowiedz
@Sylvio19: No to skoro tak uważasz to w swoim związku możesz się samemu zajmować dziećmi a do tego pracować zawodowo. PS nikt Ci nie każe wiązać się z kobietą, która chce siedzieć na dupie w domu i wygodnie żyć
  • Odpowiedz
  • 0
@flash890 a kto powiedzial ze tego nie robie? Ja wychowuje dwoje dzieci w wieku przedszkolnym z moją żoną i oboje pracujemy. Tutaj nie chodzi o mnie tylko o to jaka jest prawda i jaką patologią są alimenty na dorosłych ludzi
  • Odpowiedz
  • 7
@chciwykrasnolud xD czyli kobieta dostaje 5 lat darmowego utrzymania, żeby mogła sobie pracy poszukać. Przecież to jest absurd. To może idąc tą logiką niech kobieta pierze temu facetowi gacie przez nastepne pięć lat, żeby przez ten czas ogarnął obsługe pralki. Nie. Jest to absurd.
  • Odpowiedz
@mbasasello: z tym pogorszeniem statusu majątkowego to jest patologia w takim zapisie prawa. Niech babka robi na jakiejś recepcji, bo nie ma zdolności do rozwoju albo po prostu jej się nie chce, a typ niech kosi grube siano na swoich umiejętnościach. No to wiadomo, że babce pogorszy się status po rozwodzie, ale IMO w tym przypadku nic nie powinno się jej należeć.
  • Odpowiedz