Wpis z mikrobloga

#zwiazki #logikaniebieskichpaskow Trzy lata temu odeszła ode mnie z 2 letnim dzieckiem baba (bez małżeństwa) twierdząc, że jestem przemocowcem i alkoholikiem. Jakoś długo to przeżywałem no i mi minęło. W między czasie sprawy o alimenty i kontakty z dzieckiem standardowo. No i ostatnio znalazła sobie bolca i jakoś nie umiałem w głowie przepracować tego, że jakiś typ być może będzie miał więcej czasu z moim dzieckiem niż ja i będzie je wychowywał. No i opowiadam to kumplowi z pracy, że troche to mnie przygnębia, a on:

"Stary pomyśl o tym tak, że typ gra Twoim save'ie. A czy Ty chciałbyś grać na czyimś save'ie?"

#!$%@? to było dwa tygodnie temu i już ani jednej negatywnej myśli nie miałem z tym związanej od tamtej pory :D #!$%@? wyleczył mnie lepiej niż kociara psycholożka feministka i to za darmo. xD
  • 103
  • Odpowiedz
  • 62
@Alzena: przez 4 lata nigdy nie krzyknąłem, nie podniosłem ręki na kobietę ani nigdy wcześniej na żadną inną. Nigdy nie trzymałem w domu, nie ograniczałem. Totalna wolność. Nie wiedziałem po prostu, ze depresji nie leczy się alkholem. Piłem sam zamknięty w biurze przed snem najczęściej w weekend ale zdarzało się na tygodniu. Tak to normalnie do pracy codziennie, na zakupy itd. Minęło z pół roku zanim się zorientowała, a jak poszedłem
  • Odpowiedz
@4rcz4s no nie każdy robi się agresywny, ale alko wzmacnia często cechy osobowości danej osoby i ogólnie powoduje zmniejszenie kontroli, utratę hamulców itp. Najwięcej przemocy domowej ma miejsce, gdy ktoś pije.
  • Odpowiedz
@4rcz4s: dlatego nie ma sensu wiązać się z kobietami

Jak rozmawiamy z kolegami, gdzie każdy jest już po rozwodzie, to każdy ma takie same problemy.

A jakoś wątpię aby każdy był przemocowym gnojem.
  • Odpowiedz
@4rcz4s: brak krzyku i podniesienia ręki nie oznacza braku agresji. Przemoc może być też spokojna, kiedy źle traktujesz druga osobę, deprecjonujesz ja, ublizasz jej, nie szanujesz jej i jej rzeczy. To nie zawsze jest agresja fizyczna.
Dobrze, że poszedłeś po leki, to się bardzo chwali i super, że radzisz sobie już inaczej. Tylko to, co z Twojej perspektywy było ok, realnie wcale takie nie musiało być. Postaw się w sytuacji drugiej
  • Odpowiedz
@kasiknocheinmal: Czytam ze zrozumieniem, i sugerujesz że jednak była jakaś przemoc. A może to tylko łatwa wymówka kobiety, która nie potrafi wziąć odpowiedzialności za swoje czyny?
  • Odpowiedz
@Shagal: nic nie sugeruję, napisałam, że nie musiało być ok, a nie że było nie ok. A to podobno baby robią z igły widły z wypowiedzi innych... Napisałam dokładnie to, co jest napisane, tam nie ma sugerowania, jest sprostowanie do głównej wypowiedzi, że przemoc to nie tylko bicie.

Przecież jeśli autor był człowiekiem do rany przyłóż to na pewno nie jest do niego. Jedynie uświadamiam, że nie wszyscy są do rany
  • Odpowiedz
@kasiknocheinmal: To dlaczego nie zapytałaś go o to jakie były konkretnie zarzuty jego byłej, i jak to wyglądało z jego strony? Zamiast tego od razu założyłaś, że może była z jego strony jakaś przemoc, ale on sobie nawet z tego sprawy nie zdaje, bo przemoc może być również taka jak opisałaś. Tobie się wydaje, że kobiety nie używają takiej przemocy jak opisujesz? Bez podnoszenia głosu czy ręki? Wiele z was zachowuje
  • Odpowiedz
@kasiknocheinmal wiesz, że w polskim prawie istnieje pojęcie domniemania niewinności. W swoim komentarzu jasno sugerujesz, że spożywanie alkoholu mogło mieć wpływ na zakończenie związku OPa, co wcale nie musiałbyć prawdą, a powód podany przez jego ex brzmi jak przerzucanie winy celem oczyszczenia sumienia.
  • Odpowiedz
@Shagal:

To dlaczego nie zapytałaś go o to jakie były konkretnie zarzuty jego byłej, i jak to wyglądało z jego strony?

bo mnie to zupełnie nie interesuje, sprostowałam tylko informację z głownego wpisu.

Generalnie ludzie nie mają tendencji do spojrzenia z perspektywy drugiej osoby, dlatego napisałam ten komentarz. A co tam się działo to mnie zupełnie nie obchodzi - dlatego nie pytam ani o byłą, ani o jego, on sam wie.
  • Odpowiedz
@kasiknocheinmal: Niech Ci będzie, że o to Ci chodziło. Musisz jednak wiedzieć, że wydźwięk Twojego wpisu dla osoby postronnej jest taki jak opisałem. Skoro masz tą całą sprawę gdzieś to po co się udzielasz? Co miało to wnieść do tematu? I przede wszystkim po co tę wiedzę przekazujesz OPowi, skoro masz gdzieś jego sprawę i wcale nie sugerujesz jego winę?
  • Odpowiedz
@Shagal:

to po co się udzielasz?

bo mnie wolasz z uporem maniaka

Co miało to wnieść do tematu?

Uświadomić, że nie tylko bicie, o którym wspomniał jest przemocą, bo nie ma tej świadomości w społeczeństwie. I jak widać, nie tylko OPowi, bo wciąż słabo.
  • Odpowiedz
@kasiknocheinmal: Dyskutuję z Tobą o tym dlatego, że z perspektywy faceta męczące jest sugerowanie że facet jest winny całemu złu na świecie. I nie jest to szukanie okazji do gównoburzy, tylko zwracanie uwagi na taką postawę.
  • Odpowiedz
  • 14
@kasiknocheinmal odpowiada ci to czemu ma cię nie zawołać? „Z uporem maniaka”, haha, juz sugerowanie opresyjnych zachowań bo chłop normalnie prowadzi dyskusje XD
  • Odpowiedz