Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Witam Mirki,
co sądzicie o zakupie #mieszkanie w #hiszpania? Ewentualnie #portugalia lub #wlochy. Budżet około 100k euro. Zastanawiam się nad plusami i minusami takiego rozwiązania.
Plusy:
- wspaniała pogoda, ciepło (czasem nawet za bardzo), możliwość spędzania wakacji nad morzem
- Można czerpać korzyści z najmu (nie liczę na jakieś wysokie ROI - byle było to 2-3%)
- miejsce, w którym można się zatrzymać na wypadek ataku rosji na Polskę i NATO (tak wiem, że Hiszpania też jest w NATO, ale dosyć daleko od rosji)
- Dosyć przystępne ceny jak na zachód Europy
- Bańka już tam pękła, więc mieszkania nie powinny iść w dół
Minusy:
- Prawo lokatorskie w Hiszpanii i problemy z dzikimi lokatorami
- Problem z bezrobociem
- Odległość od domu
Mam parę pytań do osób, które tam mieszkają bądź inwestowały tam w #nieruchomosci
1. Jak wygląda zakup nieruchomości w Hiszpanii? Szukać samemu czy skorzystać z usług pośrednika (myślę o polskim, jednak może być mówiący po niemiecku lub angielsku, hiszpańskiego nie umiem)?
2. Gdzie szukać takich mieszkań? Chodzi mi o portale typu otodom w wersji hiszpańskiej. Korzystałem póki co z morizon.
3. W jakich miejscowościach szukać? Interesuje mnie wybrzeże, miejscowość w pobliżu morza. Na okolice Barcelony raczej nie starczy, ale może okolice Alicante lub Walencji.
4. Czy może być problem ze sprzedażą w przyszłości?
5. Czy mieszkanie może przynosić zyski z wynajmu krótkoterminowego?
6. Jak wygląda sytuacja z dzikimi lokatorami, da się przed nimi jakoś zabezpieczyć?
7. Czy da się tam funkcjonować bez znajomości hiszpańskiego? Chciałbym się nauczyć w przyszłości, póki co znam angielski i niemiecki.
Dodam, że choć pracuję stacjonarnie, to mógłbym ze swoimi kwalifikacjami znaleźć pracę zdalną i pracować stamtąd. Żona podobnie. Zresztą coraz bliżej do emerytury. Mamy dwójkę dzieci, starsze jest na początku studiów. Chcielibyśmy zabezpieczyć ich przyszłość. Myśleliśmy nad kupnem #nieruchomosc w Polskim TOP 5. Ale obecne ceny są oderwane od rzeczywistości (szczególnie w Wwa) i przypuszczam, że w końcu ta bańka pęknie. Nastąpi to pewnie kiedy skończą się dopłaty państwa do kredytów i wakacje kredytowe. Dlatego na chwilę obecną skłaniam się do inwestycji za granicą, gdzie ceny są bardziej stabilne. Co myślicie o moim pomyśle?
#pytanie #pytaniedoeksperta



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 8
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: infiltrowalem gleboko temat hiszpanii zanim podjalem pewne zyciowe decyzje inwestycyjne i po zderzeniu z rzeczywistoscia jedyna zaleta to

- miejsce, w którym można się zatrzymać na wypadek ataku rosji na Polskę i NATO (tak wiem, że Hiszpania też jest w NATO, ale dosyć daleko od rosji)


@mirko_anonim: w hiszpanii i krajach poludnia wszystko jest tak absurdalnie trudne do realizacji, ze przekresla to sens operacji.

Zbadaj temat sam, bo nikt
  • Odpowiedz
@mirko_anonim:

Tez planuje zakup w Hiszpanii w perspektywie max 5 lat, rozwazam tez Lazurowe Wybrzeze. Ale nie zamierzam tam pracowac, wszystko robie zdalnie dla UK.
1. Bez dobrego posrednika nawet bym nie podchodzil do tematu. Jest masa polskich agencji w Hiszpanii, wiec cala obsluge masz po polsku.
2. Szukaj tutaj, to najwieksza i najlepsza baza ofert dla Hiszpanii (strona ma tez polska wersje jezykowa, co juz o czyms swiadczy): https://www.idealista.com/
3.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Fajny temat, sam ostatnio go zgłębiam dość intensywnie, tylko myślę o Teneryfie (Puerto de la Cruz).

Generalnie jeżeli chcesz kupić nieruchomość za gotówkę, to odpada Ci wiele tematów związanych z hipoteką. Co do ocupados to jest to raczej problem jednostkowy, ale trzeba go mieć na uwadze, tak jak ktoś wspominał, dużo zależy od lokalizacji.

Tam wyżej @programista15cm napisał, ze wszystko jest absurdalnie trudne do realizacji. Hmm nie wiem skąd takie
  • Odpowiedz
@programista15cm: robienie biznesu w Hiszpanii może być faktycznie trudniejsze. Ale co poza tym jest takie trudne w samym zakupie czy utrzymwnou? Znam ludzi, zarówno z Polski jak i z innych krajów, którzy kupili mieszkanie w Hiszpanii, część pod wynajem część dla siebie, i nikt na żadne specjalne trudności nie narzekał.
  • Odpowiedz
Hmm nie wiem skąd takie doświadczenia. Jeżeli działasz z pośrednikiem nieruchomości i (najczęściej) polecanym przez nich prawnikiem, jesteś w stanie 90% rzeczy załatwić zdalnie


@elzevir: no jak wyrzygasz 20-30% posrednikom to wiadomo, ze problemy przestaja istniec.

samym zakupie


@Tasartico7: no z kredytem 2% to jest kombinacja alpejska
  • Odpowiedz
@mirko_anonim w Hiszpanii nie ma większego problemu z lokatorami niż np. w Polsce, po prostu pojedyncze przypadki są rozdmuchiwane do granic możliwości. Gruba większość “okupas” to zajmowanie pustostanów w posiadaniu banków i firm.
Z bezrobociem też jest podobnie, jak tylko nie wyjedziesz do jakiejś dziury, nauczysz się hiszpańskiego i chcesz pracować to pracę znajdziesz.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: spamujesz tymi pytaniami po raz 5 pod tagami na przestrzeni roku. Jeśli nie potrafisz zapytać na forach bardziej profilowanych (gdzie będą ludzie z wiedzą, bo mieszkają w danych krajach np), to kupno nieruchomości w innym kraju to bardzo zły pomysł. Serio.
  • Odpowiedz