Wpis z mikrobloga

Od wczoraj mamy wysyp trolli broniących ROD. Sugerujecie, że każdy ich przeciwnik chce patodeweloperki w tych miejscach, co jest walką z chocholem, który nie istnieje. Każdy normalny człowiek(który nie ma prywatnego interesu w posiadaniu darmowego gruntu w centrum miasta) wolałby, żeby były tam ogólnodostępne parki. Mieszkam obok ROD i nie zamierzam szkalować o menelach czy patologii, bo jest tam różnie, trochę jednych a trochę emerytów dbających o kwiatki. Tereny te jednak są zamknięte i społeczność zyskałaby na otwarciu ich dla ogółu a z czasem usunięcie działek i zrobienie całkowicie wolnej zielonej strefy.
Deweloperka w tych miejscach to patologia i gdyby miała powstać na miejsce rod to jestem murem za RODAMI, ale to skrajna wizja. Dlatego otwarcie dyskusji na ich temat ma sens

#rod
  • 4
  • Odpowiedz
@kamil1014: generalnie się zgadzam, ale też sama idea ogródków działkowych jest niezła. nie bardzo tylko wiem jak to powinno zostać urealnione przy tych chorych cenach gruntów, jakie mamy.
powinny jednak raczej być poza miastami, ale z zapewniony dojazdem linii autobusowej.

samą likwidację takich ogródków wiązałbym z dożyciem ich użytkowników. przynajmniej w jakiejś części. dla całej masy emerytów to jedyna zajęcie w życiu i po odcięciu ich od działki poumierają w miesiąc.
  • Odpowiedz