Aktywne Wpisy
USER_303 +4
Wszystkie znaki na niebie wskazują że mój brat jest ćpunem i niszczy sobie życie ... Ja nawet nie wiem co robić, nie da się z nim porozmawiać nawet ... Rozwiązaniem które coś by zmieniło to zgłosić na policję, ale nie chcę mu tego robić, może jeszcze da się coś od niego dowiedzieć, pomóc mu. Jakieś propozycje jak z nim porozmawiać ?
#pytanie #narkotykizawszespoko
#pytanie #narkotykizawszespoko
G06DbT +40
Dziś znowu wy będziecie siedzieć w klimatyzowanych biurach i mieszkaniach, na swoich wygodnych fotelach czy sofach, pijący dobrą kawę, pachnący i w czystych ubraniach.
A ja? Ja się obudziłem o 3:27 (budzik na 4 był nastawiony), raz zwlekę się z barłogu żeby sobie zrobić śniadanie i żarcie do kołchozu. Po godzinie 5 pojadę, i znowu będę musiał się przebrać w ciuchy robocze, trzeba będzie odbić kartę i kołchozowanie będzie wykonywane.
Szkoda ze
A ja? Ja się obudziłem o 3:27 (budzik na 4 był nastawiony), raz zwlekę się z barłogu żeby sobie zrobić śniadanie i żarcie do kołchozu. Po godzinie 5 pojadę, i znowu będę musiał się przebrać w ciuchy robocze, trzeba będzie odbić kartę i kołchozowanie będzie wykonywane.
Szkoda ze
Czy ja jestem jakiś dziwny, że wymagam od laski, z którą jestem w związku, że da mi znać że idzie na imprezę? Nic nie zabraniam, nawet nie chodzi o to żeby pytała o pozwolenie, po prostu fajnie byłoby wiedzieć co robi moja dziewczyna. Mam 21 lat, to moja pierwsza laska, nie wiem czy mam spaczona wizję związku. Ale aktualnie to czuje się tak, że spotykam się z nią w weekend, a resztę tygodnia jak byśmy się nie znali. Albo nie odpisuje caly dzien, pytam co ciekawego robiła ze tyle się nie odzywa, słyszę "nie muszę Ci się tlumaczyc". Inny przykład, wie że idzie na imprezę w weekend, spoko, tylko chyba w takiej sytuacji to się proponuje spotkanie w tygodniu? Nie ma aż tak dużo na głowie. A ona po prostu nic się nie odzywa że się nie spotkamy, dopóki nie zapytam. Jeżeli o coś nie zapytam bezpośrednio, to nic sama nie powie. To moja pierwsza dziewczyna, czy ja przesadzam? Czuje się jak zabawka.
#zwiazki #rozowepaski #kiciochpyta
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
Przesadzam?
@Czekolatka: o to to. Pierwszy związek (co bardziej ortodoksyjni mawiają że i pierwsze małżeństwo) jest jak pierwszy naleśnik - na straty. OP powinien wyciągnać z tej sytuacji co się da - jakąś wiedzę o kobietach, doświadczenie, poruchać itd. - i zastosować tę
@mirko_anonim: lol, łaskawca. Ale ten związek i tak nie ma sensu.
Z twojego opisu można wywnioskować, że baba jest jebnięta, moja teraźniejsza dziewczyna mi też mówi wszystko i to sama z siebie więc zdecydowanie z
u ciebie to wyglada jakbys sie narzucal obcej osobie, ktora nie chce ci znac xD
@mirko_anonim: wtf?!
Jeśli pytasz poważnie - nie, to nie jest normalne. Jeżeli związek traktujesz poważnie to uciekaj. Ewentualnie możesz zaznaczyć swoje oczekiwania, ale problem jest znacznie głębiej niż brak komunikacji.
Wnioskuję, że po rodzicach nie miałeś dobrego przykladu?