Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy ja jestem jakiś dziwny, że wymagam od laski, z którą jestem w związku, że da mi znać że idzie na imprezę? Nic nie zabraniam, nawet nie chodzi o to żeby pytała o pozwolenie, po prostu fajnie byłoby wiedzieć co robi moja dziewczyna. Mam 21 lat, to moja pierwsza laska, nie wiem czy mam spaczona wizję związku. Ale aktualnie to czuje się tak, że spotykam się z nią w weekend, a resztę tygodnia jak byśmy się nie znali. Albo nie odpisuje caly dzien, pytam co ciekawego robiła ze tyle się nie odzywa, słyszę "nie muszę Ci się tlumaczyc". Inny przykład, wie że idzie na imprezę w weekend, spoko, tylko chyba w takiej sytuacji to się proponuje spotkanie w tygodniu? Nie ma aż tak dużo na głowie. A ona po prostu nic się nie odzywa że się nie spotkamy, dopóki nie zapytam. Jeżeli o coś nie zapytam bezpośrednio, to nic sama nie powie. To moja pierwsza dziewczyna, czy ja przesadzam? Czuje się jak zabawka.
#zwiazki #rozowepaski #kiciochpyta



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

Przesadzam?

  • Tak 8.1% (363)
  • Nie 80.8% (3622)
  • Sprawdzam 11.0% (495)

Oddanych głosów: 4480

  • 67
@mirko_anonim: zwykle wykopki są przewrażliwione i mówią ludziom by zrywali z byle powodu… ale tutaj serio chłopie laska Cię zniszczy, a jak to twoja pierwsza to już w ogóle, bo dziewczyna wygląda na wyjątkowo trudny przypadek. Dziewczyna rzucająca tekstami "nie muszę Ci się tlumaczyc" to jest jakaś tragedia, jak zamienisz ją na którykolwiek inną to na 90% będziesz mieć łatwiej. Trudna ci się wylosowała. Zwykłe dziewczyny dla chłopów są miłe na
@mirko_anonim: OPie, Google -> "shit test". Jesteś dla niej tylko providerem czegoś (kierowca, dostawca żarcia, bankomat?), masz określoną rolę w hierarchii, gdzie jesteś na samym dole łańcucha pokarmowego - w okolicy dupy, jesteś tylko potencjalną nagrodą pocieszenia, jeżeli nie znajdzie ona lepszego bolca, którego aktywnie szuka. Wiem, że będąc młodym jest trudno zerwać w związku, ale po 10 latach będziesz miał taki flashback z tego, że "ja #!$%@?, dobrze że byłem
No ale to trzeba się nauczyć, po pierwszej wyciągniesz wnioski i z drugą wyjdzie ci lepiej. Pamiętaj, że nie da się kontrolować drugiej osoby, możesz kontrolować tylko swoje zachowanie.


@Czekolatka: o to to. Pierwszy związek (co bardziej ortodoksyjni mawiają że i pierwsze małżeństwo) jest jak pierwszy naleśnik - na straty. OP powinien wyciągnać z tej sytuacji co się da - jakąś wiedzę o kobietach, doświadczenie, poruchać itd. - i zastosować tę
via mirko.proBOT
  • 6
Anonim (nie OP): Pamiętam jak moja była zaczęła mi odpowiadać w taki sposób, że nie musi mi sie tłumaczyć itd, to jak któregoś razu ją przycisnąłem o co chodzi to się dowiedziałem, że przyjechał jej znajomy z Rumunii xDD. Nie muszę tłumaczyć, że to był koniec związku.
Z twojego opisu można wywnioskować, że baba jest jebnięta, moja teraźniejsza dziewczyna mi też mówi wszystko i to sama z siebie więc zdecydowanie z
@mirko_anonim: laska, ktorej zalezy zrobi wszystko zeby zdobyc twoja atencje, jesli nie bedzie sie nic u niej dzialo to cos zorganizuje zeby bylo o czym napisac

u ciebie to wyglada jakbys sie narzucal obcej osobie, ktora nie chce ci znac xD
pytam co ciekawego robiła ze tyle się nie odzywa, słyszę "nie muszę Ci się tlumaczyc".


@mirko_anonim: wtf?!
Jeśli pytasz poważnie - nie, to nie jest normalne. Jeżeli związek traktujesz poważnie to uciekaj. Ewentualnie możesz zaznaczyć swoje oczekiwania, ale problem jest znacznie głębiej niż brak komunikacji.

Wnioskuję, że po rodzicach nie miałeś dobrego przykladu?
@mirko_anonim: samo to,że poszła i nie powiedziała to nie jest jakieś dziwne, ale cały opis sytuacji,że wy za dużo w ogóle nie gadacie o tym co robicie, rzadko się spotykacie, jej jakby nie zależy na spotkaniu, a ty zabiegasz, to dobrze nie wróży. Dobry związek widzę tak,że ludzie chcą się dzielić ze sobą przeżyciami, i jakimś nawet nieistotnymi sprawami w ciągu dnia, nie wiem jak to dokładnie wytłumaczyć, ale takie wzajemne