Wpis z mikrobloga

Umiarkowanie w jedzeniu i piciu - to jest dobre.


@arysto2011: Alkohol jest trucizną w każdej ilości. Tak więc ostrożnie z tymi słowami "umiarkowanie", bo wątroba metabolizuje aldehyd octowy (czyli substancja która wydziela się po strawieniu etanolu) przez około 3 tygodnie. Czyli żeby nazwać picie alkoholu nieszkodliwym dla zdrowia (w kontekście do innych czynników) to trzeba by pić max jedno piwo co miesiąc.

Wielu ludzi myśli, że jak wypije ćwiartkę raz na
  • Odpowiedz
@enron: oczywiście, że ma wybór, Ty myślisz, że to działa tak, że najlepiej jest się stygmatyzować i nie pić w ogóle, bo jak wypijesz dwa, czy pięć kieliszków wódki w towarzystwie to złapiesz ciąg alkoholowy i będziesz chlał na umor xD. Średniowieczne myślenie. Wiadomo, że będą takie przypadki, ale na pewno nie jest to większość i coraz więcej psychologów czy psychiatrów zaczyna o tym mówić, że całkowita abstynencja w obawie przed
  • Odpowiedz
@arysto2011: Bardzo się mylisz i Twój błąd może być szkodliwy. Unikanie używek nie ma w sobie nic niezdrowego, tym bardziej unikanie narkotyków a alkohol jest narkotykiem. Wielu ludzi którzy otarli się o alkoholizm albo z niego wyszli mają tylko jedno wyjście, jest nim całkowita abstynencja. I chwała im za to że się tego trzymają. A nawet jeżeli ktoś nie pije, bo uznaje to za niezdrowe i trzyma się tego postanowienia, chwała
  • Odpowiedz
Cukier też odstawcie, a no i sól też musi być odpowiednio dawkowana. Hamburgera z MC Donaldasa chcesz sobie zamówić? Oszalałeś? może jeszcze kupisz gotowa pite do tortilli?


@Desire22: Ja nie napisałem nic by zakazać czy odstawić alkohol czy cukier. Po prostu napisałem, że za słowami "umiarkowanie" w kontekście do alkoholu wielu ludzi myśli, że jedna libacja w weekend to znaczy właśnie "umiarkowane picie", a jest to bzdurą.

Sam jem dużo fastfoodów,
  • Odpowiedz
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

ale za przeproszeniem gadasz głupoty. Jakby to była heroina to też byś mówił, że wszystko jest dla ludzi i czasem można?


@Duzy_Dziki_Zwierz: wiesz ilu ludziom internet zniszczył życie właśnie dając nieograniczony dostęp do dopaminy, tiktoki, pprno. Też, uważasz że powinniśmy totalnie odciąć wszystkim porno albo społecznościowki bo w nadmiarze #!$%@?ą ludziom życia?
  • Odpowiedz
@arysto2011 @Gran:

Przesada w każdą stronę jest niezdrowa. Wahadło od kompletnego zapicia do absolutnej trzeźwości.


Niby tak ale akurat nie picie alkoholu w ogóle nie jest niezdrowe, zaś picie, nawet w niewielkich ilościach, jest. Po prostu te szkody dla zdrowia są wtedy umiarkowane. Ale lepiej nie pić w ogóle.
  • Odpowiedz
  • 4
@arysto2011 Nie, to nie jest przesada. W alkoholu obiektywnie rzecz biorąc nie ma nic dobrego dla człowieka. Wiadomo, nasi znajomi, rodzina, filmy i seriale utrwalają obraz spożywania alkoholu jako czegoś zupełnie zwyczajnego. Do tego stopnia, że jak ktoś w ogóle nie pije, to zakładamy że coś musi być nie tak z jego zdrowiem albo głową. To straszne jak wyprano nam mózgi.

@Gran nie słuchaj tego #!$%@?, ciesz się swoją wolnością, nie daj
  • Odpowiedz
Mam pytanie do ludzi którzy przestali pić i mówią że "to była najlepsza decyzja w ich życiu"/"jakość życia poprawiła im się o xx%"/itp.
Ile piliście zanim przestaliście pić?
Bo ja spożywam alkohol maksymalnie raz w tygodniu, mniej więcej ekwiwalent 2-3 piw. Większe picie max 1-2 razy w roku. Nie sądzę żeby w takim przypadku kompletne odcięcie alkoholu robiło w takim przypadku większą różnicę. Wiadomo, alkohol zły zawsze, ale czy życie mi się
  • Odpowiedz
@SmutnoMi: pełna zgoda, tylko jak ktoś już taki problem ma, to raczej nie będzie w stanie się kontrolować.
Nie widzę nic złego w wypiciu piwa czy zjedzeniu batona, ale popieram tych, którzy rezygnują z tego typu rzeczy całkowicie, bo wychodzi im to tylko na zdrowie (oczywiście o ile nie powoduje to jakiegoś dużego stresu, nie ryje głowy czy nie wpędza w jakieś fobie)
  • Odpowiedz