Wpis z mikrobloga

julka poszła do klubu bez chłopaka i uchlała się do nieprzytomności. Tańczyła z różnymi randomami. Z jednym z nich (obcokrajowiec) wspólnie pili shoty po czym znaleźli się oboje w domu siostry. Urwał jej się film, a obcokrajowiec to niecnie wykorzystał.

W komentarzach wymiana zdań na ten temat. Pełne rozsądku i rigczu wypowiedzi Agnieszki kontra wysrywy oburzonej bezmyślnej juleczki (Marta S.).

#gwalt #logikarozowychpaskow #p0lka #pieklokobiet #truestory
WielkiNos - julka poszła do klubu bez chłopaka i uchlała się do nieprzytomności. Tańc...

źródło: temp_file8071272429133969595

Pobierz
  • 256
ale zawsze do klubu się szło z zaufanymi koleżankami, pilnowało drinka


@ewa-m: Ale #!$%@?. W latach 90 w mojej okolicy, misteczko gminne, krążyły historie o bandach dresów, które napadały ludzi na osiedlach za nic. Dostawało się #!$%@?, buta na ryj, przekop bo żebrach. I było takie samo pieprzenie, że to nierozsądne tak chodzić samemu wieczorem po mieście bo łatwo dostać po mordzie. Jakoś cywilizacyjnie dorośliśmy do tego, że nie uważamy już
kompletny zanik zmysłu samozachowawczego. Tępota umysłową i łeb zmielony przez media


@g0blacK: Ok. Nie pokazuj się Łodzi ani Białymstoku, bo prawdopodobnie dostaniesz łomot na ulicy. Tylko ostrzegam i apeluję do Twojego instynktu samozachowawczego. Jak Cię ktoś tam pobije, to właściwie sam sobie będziesz winny, bo wiedziałeś na co się piszesz.
Jakoś cywilizacyjnie dorośliśmy do tego, że nie uważamy już chodzenia po ulicy za skrajnie niebezpieczn


@swiadomy_anakolut: nie dorośliśmy, tylko sebki wyjechały na Zachód, część się zapiła/zaćpała, część jeszcze siedzi.
Po prostu to zagrożenie zniknęło.