Aktywne Wpisy
ZenujacaDoomerka +34
thighslapper0 +28
Też macie tak, że kiedy macie być w pracy albo gdziekolwiek indziej, gdzie nie ma waszej drugiej połówki to czujecie się beznadziejnie, boli w środku i cierpicie bez tej osoby, nie mozecie sie skupic i tylko myslicie kiedy wreszcie się zobaczycie? (╯︵╰,) 9h pon-pt katuszy i nie chce mi się żyć, dopiero po 15 odżywam, bo wiem ze zaraz odpalam avensiunie i jade do domu i bedzie tulenie.
Kierowniczka dosłownie bała się odezwać, bo dyrektora nie ma, a jutro idzie na urlop. Więc cóż bez dalszej dyskusji powiedziałem że nie zamierzam się kłócić z nimi, ale w następnym tygodniu już nie będzie szans na przyjazd, wysłałem tylko maila z opisem sytuacji. Jutro pewnie będzie bajka o nieporozumieniu etc. Ale nie zamierzam tam wracać bo już inaczej rozplanowałem prace, zresztą będę po nocce więc nie odbiorę do południa telefonu. A oni będą musieli z budżetu na premie opłacić kolejną wizytę i jakimś cudem zorganizować ekipę która jest w stanie wykonać to do końca miesiąca. Oczywiście ta dzisiejsza wizyta była potwierdzona, tak jak i potencjalne prace następnego dnia, ale znowu ktoś zawalił z komunikacją.
Mamy dopiero wtorek, jeszcze środa czwartek i piątek z szansa na kolejne komplikacje.
#pracbaza #zalesie