Wpis z mikrobloga

Byłem kiedyś przegrywem, nadal istnieją moje wpisy z tej mrocznej części życia. Ogólnie ostatni, jak można sprawdzić dodałem 13 listopada, na temat tego że 4 listopada w wieku dokładnie 23 lat i 10 miesięcy wyszedłem z przegrywu pierwszy raz peklując. Byłem jednak nadal gumcelem. Dziewczyna ta zerwała ze mną 8 grudnia w związku, z tym, że przez cały miesiąc ściągałem ją regularnie do mnie do domu i uprawiałem z nią szarlotkę. W toksyczny sposób namawiałem ją na różne rzeczy, zwłaszcza na peklowanie w tyłek, pisałem do niej głównie na takie tematy i ona pokazywała to swoim koleżankom, które namówiły ją na zerwanie ze mną. Jednakże 25 listopada udało mi się ją namówić na loda, którego dostałem łącznie na trzech spotkaniach.

Następnie na chwilę wróciłem do przegrywu.

Szybko jednak na ig zacząłem pisać do kolejnej malolaty, ma 16 i pół roku. Dziewczyna widać było już w trakcie pisania, że lubi te sprawy. Spotkałem się z nią pierwszy raz w połowie stycznia, po dosłownie 10 minutach zaczęła mi opowiadać o swoich doświadczeniach seksualnych. Już 25 stycznia co jest śmieszne że równo 2 miesiące po pierwszym lodzie od mojej byłej dostałem loda od niej, jednakże nie stanął mi do końca więc nie zapeklowałem. Dzień później ze strachu żeby się to nie powtórzyło wziąłem viagrę i miałem z nią dobre pół godziny do momentu aż nie musiała wyjść z mojej chaty. Wtedy też byłem jako gumcel. Miała ona przede mną dobrych kilku kolesi, więc na początku jako ciota obsrałem się trochę czy nie ma chorób. Bierze ona tabletki antykoncepcyjne. Finalnie jednak w piątek 16 lutego stwierdziłem, że prawdziwy keks to była zawsze rzecz ktorą chciałem zrobić zanim zdechnę i w końcu spróbuję ostatecznie zmywając z siebie grzech prawictwa, dostałem też na tym spotkaniu 2 razy zajebistego loda. W sobotę miałem kolejny raz bez żadnych gum jednakże tym razem nie było loda, gdyż nadal nigdy nie dostała ode mnie tego samego a bardzo by chciała. Ogólnie jeszcze nie robiłem min3t4 nigdy.

Tak o to ostatecznie zakończył się żywot przegrywa, narodził się wygryw. Jednakże, żeby dojść tu, gdzie jestem przeszedłem naprawdę długą drogę, wszystko jest opowiedziane w poprzednim wpisie

#incel #blackpill #przegryw #manlet
  • 9
  • Odpowiedz
@alan-majcher: Już rozumiem ludzi z Rwandy, jesteś przygłupim normikiem, który nie miał seksu i nazywa się przegrywem. Robisz qurwa tylko krzywdę sprawie przegrywu. Tak jak @ren-downhill napisał, normiki nazywają się przegrywami a później wyśmiewają się z problemów przegrywów.
  • Odpowiedz
@ren-downhill: naprawdę myslisz ze przez nie ruchanie jesteś przegrywem XDDD? Śmiechu warte , przegryw to samotność, choroby psychiczne, brzydki ryj , patologia w rodzinie i wiele innych a nie to że się nie ruchało XDD, beka z ciebie
  • Odpowiedz