Wpis z mikrobloga

#aliexpress #zalesie
Ale #!$%@? niemyte z tych handlarzy. Zamówiłem sobie 10kg filamentu do drukowania na promce z wysyłką 7 dni z magazynu u niemca. Ktoś odebrał paczkę, więc platforma ali uznała z automatu, że zamówienie dotarło. Z dobrej woli poczekałem jeszcze kilka dni i zadzwoniłem do dhl. Wtedy dowiedziałem się, że chińczyk dał fałszywy tracking. Zgłosiłem sprawę do ali, a sprzedawca ani be ani me tylko czy chcę jeszcze paczkę bo właśnie dotarła do magazynu. No chce ale daj mnie pan prawdziwy tracking. Nic nie odpowiedział, a po trzech dniach pisze, że już zrobił zwrot kasy i żebym sobie zamówił jeszcze raz xD Oczywiście cena już nie jest promocyjna.
Normalnie jak Anetka z Notino