Wpis z mikrobloga

@moonlisa: nikt by nie chciał tego oglądać, jest wiele serii co się jeździ "w tym samych autach" i na trybunach tylko rodzina, bez znajomych bo nikomu nie chce się jechać na zadupie na tor

same wyścigi w F1 to tylko truskawka na torcie dla lamusów :D a prawdziwi fanie to się interesują tym kto co tam wysyła do koleżanek z pracy, kto gdzie przechodzi, kogo zwalniają i co to oznacza dla
  • Odpowiedz
@SpalaczBenzyny on nie powiedział w tych samych autach. Po prostu miałbyś 10 konstruktorów, 20 bolidów i losowanie co wyścig. To jest tak głupie że aż mądre. Mistrzostwa konstruktorów byłby super prestiżowe (bo każdy kierowca jechałby tym bolidem) mistrzostwa kierowców byłyby ciekawsze, same plusy
  • Odpowiedz
@moonlisa: @Zynklu: kto by płacił i wybierał kierowców? jeżeli teamy - jak zapobiegłbyś faworyzowaniu "swoich", jeżeli FOM - jak zagwarantowałbyś że będą najlepsi a nie marketingowi
  • Odpowiedz
  • 11
@moonlisa Nie ironicznie obejrzał bym takie zawody. Zobaczyc jak się Max męczy w taczce Haasowej i co pokaże jakiś ogur w Red Bullu. Ciekawe by to było
  • Odpowiedz
@moonlisa: powinno być osobno mistrzostwa konstruktów i mistrzostwa kierowców, ale z lekkim twistem - każdy kierowca musi pojechać w każdym samochodzie. Kierowcy nie są przypisani do konstruktora, dostają hajs za miejsce na koniec roku.
Ostatnich 5 spada na następny sezon do F2. Pierwszych 5 z F2 idzie do F1.

Ja bym oglądał.
  • Odpowiedz