Wpis z mikrobloga

Przypominała mi się sytuacja z przed kilku miesięcy. Wracałem sobie z objazdowki po Europie na Wyspy, jechałem z Polski i wjechałem do Niemiec, środek nocy, może koło godziny 2. jakieś kilkadziesiąt kilometrów od granicy, jadę sobie na tempomacie chyba to była nawet jakaś zwężka, przepisowa jazda. coś mnie wyprzedza, zrównuje się że mna i kątem oka widzę że jedzie obok mnie, nagle zapala światło w moim kierunku i ogarniam że to policja i mnie obczajaja. rzuciłem okiem w ich kierunku i jadę sobie dalej. wyprzedzaja mnie, napis żeby jechać za nimi. zjechali z autostrady i skrecili w jakas ciemna, gruntowa drozke pod autostrada. stanalem obok nich, policjant wyszedł i żartując pytam gdzie oni mnie zaciągnęli (w domyśle że jakieś krzuny ciemne). policjant pyta czy jest jakiś problem (nie jakoś zaczepnie, chyba nie do końca zrozumiał moje zartobliwe pytanie). zapytal skad jade i dokąd, mówię że byłem na wakacjach u rodziców, poprosil o prawko i papiery samochodu. myślałem że może przyciągnął ich wygląd mojego busa, wyglada jak podejrzany zlom typu "free candy" xD policjant sprawdził papiery, policjantka zaszla od strony pasażera i swiecila sobie ogladajac bajzel w aucie po tamtej stronie. policjant poprosił mnie abym wyszedł z pojazdu. myślę, oho, przyjebia sie ze nie mam przyklejonych soczewek do lamp (auto z kierownicą po prawej). a on mnie zaczyna wypytywać czy coś pilem. mówię że nie. a kiedy ostatnio piles? mówię, że dawno, że nie pije w ogóle od kilku lat. ale byles na wakacjach u rodziny i nic nie piles? no nie. a jakieś narkotyki brałeś? mówię że nie, nie korzystam z żadnych używek. a ten zaczyna mi wymieniać marhuana, kokaina cos tam jeszcze. nie, serio, nic z tych rzeczy. kiedy ostatnio miałeś kontakt z policją. mówię że nie wiem, nie miałem, nie miewam kontroli. ale nigdy? pomysl dokładnie. to zaczalem dumać i przypomniałem sobie że dawno temu też mnie w Niemczech zatrzymano na kontrolę drogową ale mówię że to było gdzieś w 15-16 roku xD myślałem, że może będą chcieli zajrzeć do środka auta, ale nie. po tym dziwnym przesłuchaniu oddali mi dokumenty i pozwolili jechać dalej. trwalo to kilka minut i wydawało się co najmniej dziwne. tak później dopiero się zacząłem zastanawiać. czy to jest standardowa, wyrywkowa kontrola? czy oni po prostu mieli podejrzenie że ja mogłem na czymś być? ogólnie mam tak, że jak spotykam kogoś, nawet tak w środku nocy, to mówię dość głośno i z entuzjazmem, nie jestem zamulony, mam po prostu dość pogodny sposób bycia. czy może takie zachowanie wywolalo u nich podejrzenie? przez chwilę miałem go zapytac czy ma zamiar mnie przetestowac na obecność substancji jak mnie tak maglowal, ale pomyślałem sobie, na #!$%@? mam się wychylac? zdziwiło mnie też że przy tym wszystkim nie chcieli zobaczyć co mam z tyłu. a może całe to maglowanie to było wlasnie szukanie podstaw do jakiejś głębszej kontroli i badania na obecność substancji, tylko tych podstaw nie znaleźli? ciekaw jestem co myślą na ten temat mircy mieszkający w Niemczech?
#niemcy #motoryzacja #kiciochpyta
  • 12
jakby mieli, to masz Drogentest robiony na 100%, nie miałeś, więc uznali, że nie brałeś nic


@DeutscheGesetze: a takie scigniecie z autostrady i dosc natarczywe dopytywanie to jest element wyrywkowej kontroli, czy o co chodzi? nie musza miec jakiegos wyraznego powodu zatrzymania? dobra, moglbym uznac, ze moj samochod wyglada na zlom, ale to po czesci celowy zabieg zeby zlodziejaszki sie nim nie interesowaly, tylko oni samochodowi zasadniczo sie nie przygladali. dokumenty
@Steven_Hyde: Miras, jechałeś w środku nocy, dziwnie wyglądającym samochodem pustą autostradą, to się nie dziw, że sprawdzili, co Ty tak właściwie tutaj robisz. Przecież to były tylko pytania, nikt Ciebie nie pobił, ani nie skuł, ba! nawet alkotestu Ci nie zrobili.
Zwykła, rutynowa kontrola, może w cięższym tonie, po niezrozumieniu Twojego żartu.
@DeutscheGesetze: dobra, bo tez nie chce przesadzac z ta dziwnoscia samego auta. tym bardziej ze byla noc wiec ciezej zobaczyc jego brzydkosc.
ok, czyli po prostu wyrazne roznice w funkcjonowaniu policji UK vs Niemcy. nie slyszalem zeby w UK Policja wyrywkowo kontrolowala kierowcow bez uzasadnionej przyczyny. z pewnoscia zrobilem duzo wiecej kilometrow po wyspach, najczesciej jezdze wlasnie w nocy, tak pokonuje najwiecej kilometrow, po Europie tak samo i tylko w Niemczech
Steven_Hyde - @DeutscheGesetze: dobra, bo tez nie chce przesadzac z ta dziwnoscia sam...

źródło: IMG_20230905_091405

Pobierz
nie slyszalem zeby w UK Policja wyrywkowo kontrolowala kierowcow bez uzasadnionej przyczyny


@Steven_Hyde: ja też nie, a tu mieszkam od jakiegoś już czasu.
Nigdy nie byłem kontrolowany jadąc samochodem, nigdy nie byłem kontrolowany będąc pieszym, za to w Polsce, będąc tam kilkanaście dni w roku bardzo często trafiam, a to na kontrolę trzeźwości, a to na kontrolę dokumentów - może zatrzymują mnie, bo mam niemieckie blachy? Nie wiem

A może w
a może jeszcze inaczej - bus na angielskich tablicach w nocy w Niemczech. O kierowcach busów słyszy się, że niektórzy zażywają jakieś dragi, żeby jechać po 20h bez przerwy - może o Tobie tak samo pomyśleli?


@DeutscheGesetze: moze rzeczywiscie cos w tym byc. ale jak nastepnego dnia rozmawialem na ten temat z bratem, ktory mieszka cale zycie w Polsce, to tez mu sie to wydalo jakies dziwne xD dopiero pozniej pozalowalem,
@Steven_Hyde: Akurat mieszkam przy granicy i często jestem zatrzymywany. Świecenie latarką w nocy po aucie, sprawdzenie dokumentów i wypytywanie o używki to raczej normalna procedura. Często też sprawdzają w bagażniku pobieżnie jedną czy dwie torby. Jak wszystko oki to każą jechać dalej.

A może w Niemczech mnie nie zatrzymują też z tego samego względu? Mam niemieckie tablice, standardowy samochód, to nie ma potrzeb kontroli.


@DeutscheGesetze: W Niemczech bardzo rzadko są
@Steven_Hyde: nie wiem co cię dziwi. Na A4 w Zgorzelcu jest zwężka na kontrolę graniczną. UK to popularny kierunek dla wszelkiej maści brudasów imigrantów i przemytników ludzi. Zwłaszcza, że jechałeś busem w nocy i to jeszcze na angielskich blachach. Busy są głównie kontrolowane przez Zoll/Polizei. Zoll może przeprowadzić dostć mocną kontrolę auta...

Takie kontrole to normalka jak jedziesz np z Holandii na polskich tablicach.
@Steven_Hyde: Rutynowa kontrola ze standardowymi pytaniami.

nie slyszalem zeby w UK Policja wyrywkowo kontrolowala kierowcow bez uzasadnionej przyczyny


Pamiętaj, że przez Niemcy przetacza się cały europejski element ze wschodu na zachód i północy na południe. UK to wyspa i tranzyt 90% mniejszy.

Ta rozmowa po prostu dała im szansę Cię poobserwować. Uznali, że ok i pojechałeś dalej.